"Irasiad jest bardzo zdenerwowany"
20 lipca 2006 r. Ta urocza wpadka językowa, którą wypatrzyli autorzy programu "Szkło kontaktowe", przydarzyła się prezydentowi podczas spotkania z przedstawicielami ochotniczych służb ratowniczych. Jeden z ratowników prezentując wytresowanego wilczura, wydał komendę "Ira, siad!". Owczarek niemiecki posłusznie usiadł przy nodze Lecha Kaczyńskiego. Prezydent pogłaskał psa i stwierdził ze znawstwem: "Irasiad jest bardzo zdenerwowany".
Po tym zabawnym zdarzeniu "Irasiad" został okrzyknięty najbardziej znanym psem IV Rzeczypospolitej. Sądząc po prawdziwym imieniu, Ira powinna być "najbardziej znaną suką tamtej epoki" - jednak ten tytuł zarezerwowała sobie sznaucerka Saba należąca do Ludwika Dorna.