Stan alarmowy na Odrze. Zauważono je 10 czerwca
W Odrze w Bielinku (woj. zachodniopomorskie) zauważono śnięte ryby. W pobranych na miejscu próbkach stwierdzono obecność zabójczej dla wodnych organizmów złotej algi, jednak jej stężenie nie powinno zagrażać życiu ryb. Złota alga była natomiast przyczyną śnięcia ryb na innym odcinku rzeki.
Śnięte ryby zauważono 10 czerwca. Badania zlecone przez wojewodę zachodniopomorskiego potwierdziły obecność złotych alg. Na miejscu pobrano natychmiast próbki wody.
- Służby mają niezwłocznie reagować na niepokojące sygnały od naszych mieszkańców. Mimo że liczba martwych ryb w zbiorniku Bielinek nie zagraża bezpieczeństwu na Odrze, zarekomendowałem, aby dzierżawca łowiska zebrał padłe ryby i z pomocą wojewódzkiego lekarza weterynarii przekazał je do utylizacji - stwierdził wojewoda Adam Rudawski.
Podjęto także decyzję o wszczęciu kontroli zakładu "Kopalnia Surowców Mineralnych", który może stanowić potencjalne źródło zanieczyszczeń. - Do zatrucia ryb toksyną, którą wytwarzają złote algi, potrzebne jest ich ponad 50 milionów komórek w litrze - przekazał Rudawski w rozmowie z TVN24.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk wystawi Trzaskowskiego na prezydenta? "Przekonana nie jestem"
Złota alga przyczyną śnięcia ryb w Odrze
Złota alga była jednak najprawdopodobniej przyczyną śnięcia ryb w Odrze na wysokości Głogowa.
- Z badań też wynika, że sytuacja bardzo się poprawiła. Złota alga się rozproszyła, najprawdopodobniej toksyna wydzielana przez złotą algę była przyczyną śnięcia tych ryb i w tej chwili na całym Dolnym Śląsku sytuacja jest bardzo dobra - przekazał rzecznik wojewody dolnośląskiego Bartosz Wojciechowski.
- Wszystkie służby wojewody zadziałały natychmiast. Na miejscu momentalnie zaczęliśmy zbierać te ryby. Je trzeba jak najwcześniej usuwać, bo one rozkładając się, jeszcze dodatkowe toksyny i dodatkowe zatrucie powodują, i to się wszystko kumuluje - zaznaczył rzecznik wojewody.
Źródło: TVN24/PAP