Ukraina zaczyna mieć kłopoty. Alarmujące wieści z USA

- Biorąc pod uwagę sytuację na Kapitolu, nie jesteśmy w stanie obiecać Ukrainie, że nasza pomoc będzie kontynuowana - powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Powtórzył jednak, że prezydent Joe Biden jest gotowy do kompromisu z republikanami, by wyjść z impasu wokół wsparcia dla Ukrainy.

Ukraina zaczyna mieć kłopoty. Alarmujące wieści z USA
Ukraina zaczyna mieć kłopoty. Alarmujące wieści z USA
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu
Maciej Zubel

Kirby zapewnił jednocześnie, że dalszą pomoc Ukrainie popiera większość kongresmenów obydwu partii i w obydwu izbach.

- Jest po prostu mała liczba republikanów, która chce trzymać pomoc dla Ukrainy jako zakładnika, żądając dość skrajnej polityki na granicy (z Meksykiem - red.) - stwierdził Kirby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: myśleli, że ich nie widać. Rosyjska broń rozerwana na kawałki

Putin tylko na to czekał. Biały Dom bezradny

Kirby zaznaczył, że choć prezydent nie zgadza się na skrajne rozwiązania, chce podjąć "negocjacje w dobrej wierze" na temat zmian w polityce imigracyjnej. Odmówił jednak "publicznych negocjacji" i podania szczegółów na temat ewentualnego kompromisu.

- Tu chodzi o kompromis. A w kompromisie nikt nie dostaje wszystkiego, czego chce. Ale nie to słyszymy ze strony republikanów. Oni przyjmują postawę: "nie bierzemy jeńców, wszystko albo nic". Cóż, to po prostu nie jest negocjowanie w dobrej wierze - ocenił rzecznik.

Pytany o ewentualne negocjacje na temat zakończenia wojny, Kirby oświadczył, że decyzja w tej sprawie należy jedynie do prezydenta Zełenskiego.

- Siedząc na jego miejscu i patrząc na front, widać tam wielu Rosjan, a ich liczba się zwiększa, bo Putin kontynuuję rekrutację dodatkowych sił, by włączyć je do walki (...). Chcemy więc, aby był gotowy, by temu sprostać i nie tylko mógł się bronić, ale też przejść do ofensywy (...). My chcemy dać mu do tego narzędzia - odparł.

Przeczytaj też:

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainieusarosja
Wybrane dla Ciebie