Ziobro z bronią. Jest oświadczenie prokuratury
Zbigniew Ziobro został przyłapany z bronią. Glocka 26 zauważono, gdy polityk składał kwiaty pod tablicą upamiętniającą ofiary wypadków górniczych. Teraz oświadczenie w tej sprawie wydała Prokuratura Krajowa.
Prokuratura Krajowa poinformowała, że w sądzie toczy się sprawa podżegania do zabójstwa ministra sprawiedliwości. Oskarżonym jest Jan S. - nazywany "królem dopalaczy".
"Ustalenia śledztwa spełniają wszystkie wymagane prawem faktyczne przesłanki do posiadania przez ministra Zbigniewa Ziobro broni do celów ochrony osobistej" - czytamy w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Politycy chcą bronić papieża. Znany ksiądz: to nie wynika ze szczerości serca
"Król dopalaczy" groził Ziobrze
Jak podkreśla Prokuratura Krajowa, sądy wielokrotnie wskazywały wysokie prawdopodobieństwo zarzucanych czynów Janowi S. W związku z tym systematycznie przedłużano mu areszt. "Król dopalaczy" wciąż jest za kratami.
"Jan S. usłyszał 14 zarzutów dotyczących podżegania do zabójstwa Prokuratora Generalnego, innego prokuratora i policjantów, którzy rozpracowywali kierowaną przez niego grupę przestępczą handlującą dopalaczami. Zarzuca mu się również nakłanianie do nękania funkcjonariuszy i usiłowanie wręczenia łapówek" - czytamy w oświadczeniu.
Z ustaleń postępowania wynika, że "nakłaniał ponadto do tworzenia fikcyjnych zdjęć i filmów, które miały służyć zdyskredytowaniu prokuratora". "Król dopalaczy" został zatrzymany w styczniu 2020 roku. Był poszukiwany dwoma listami gończymi, dwoma europejskimi nakazami aresztowania i czerwoną notą Interpolu.
Minister Ziobro z bronią
W poniedziałek minister sprawiedliwości odwiedził Kopalnię Węgla Brunatnego Bełchatów w Rogowcu (woj. łódzkie). Podczas konferencji prasowej złożył wieniec pod tablicą upamiętniającą ofiary wypadków górniczych. Wiał silny wiatr. W pewnym momencie uniósł się fragment marynarki Ziobry - zauważono, że lider Solidarnej Polski ma przy sobie broń.
Na wtorkowej konferencji prasowej minister sprawiedliwości tłumaczył, że w weekendy jeździ na strzelnice, bo strzelanie to jego pasja sportowa. - Mam pozwolenie - podkreślił. - Nie powinno się czynić z tego sensacji - stwierdził Ziobro.
- Oczywiście, bandyci byliby pewnie zainteresowani, abym nie posiadał broni, biorąc pod uwagę te zamiary, które zostały uzewnętrznione w materiałach procesowych prowadzonego śledztwa czy już sprawy w sądzie - stwierdził Ziobro. - Ale ja mam prawo skorzystać, jak każdy obywatel, z takich środków, które gwarantują mi i mojej rodzinie bezpieczeństwo - zaznaczył.
Źródło: Prokuratura Krajowa