Ziobro trafi do aresztu? Ekspert o możliwych scenariuszach
Sejm w czwartkowym głosowaniu wyraził zgodę na uchylenie immunitetu i zastosowanie do 30 dni aresztu wobec posła PiS Zbigniewa Ziobry. - Uchwała Sejmu zniosła wszelkie przeszkody procesowe, jeżeli chodzi o wyrażenie zgody przez sąd na aresztowanie posła - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską dr hab. Jacek Zaleśny.
W czwartkowym bloku głosowań Sejm wyraził zgodę na uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości i zastosowanie aresztu do 30 dni. W kolejnym kroku komisja śledcza ds. Pegasusa będzie musiała zwrócić się z wnioskiem w tej sprawie do sądu. Ostatecznie to dopiero Sąd Okręgowy w Warszawie zdecyduje, czy wyrazić zgodę na taką formę kary porządkowej, by doprowadzić do przesłuchania Ziobry.
Jakie są możliwe scenariusze po tym, jeśli wniosek trafi do sądu? Zawiłości prawne tej sytuacji tłumaczy w rozmowie z Wirtualną Polską dr hab. Jacek Zaleśny, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kulisy uchylenia immunitetu Błaszczaka. Tomczyk: jest tchórzem
- Wyrażenie przez Sejm zgody na aresztowanie posła pozwala prowadzić wobec niego wszystkie czynności w zakresie jego aresztowania - zauważa ekspert. Jak dodaje, uchwała Sejmu w tej sprawie jest przekazywana do Sądu Okręgowego w Warszawie. - Wiedząc, że Sejm zgodę wyraził, sąd w zakresie własnych kompetencji przesądza, czy w stanie faktycznym uległa materializacji przesłanka, u podstaw której leży konieczność aresztowania posła - tłumaczy.
Wraca sprawa orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego
- Sąd musi wziąć pod uwagę, jaki jest stan faktyczny: czy organ, który prowadzi postępowanie to komisja śledcza w rozumieniu konstytucyjnym - zaznacza Zaleśny. Przypomnijmy, Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 10 września ubiegłego roku uznał uchwałę powołującą komisję ds. Pegasusa za niekonstytucyjną. To orzeczenie jednak do tej pory nie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw, co może skomplikować sytuację. - Sąd okręgowy jest zobowiązany rozważyć, jakie są skutki prawne działania TK w tym zakresie i jakie są skutki prawne nieogłoszenia wyroku TK oraz co z tego wynika dla statusu prawnego i komisji śledczej, i osoby przez nią wzywanej - wyjaśnia ekspert.
W tej sytuacji są możliwe dwa scenariusze. Jak tłumaczy Zaleśny, po pierwsze, sąd może stwierdzić, że podmiot, który wystąpił o aresztowanie posła nie jest komisją śledczą w rozumieniu ustawy - wtedy nie zachodzi przesłanka do aresztowania. - Jeżeli natomiast sąd stwierdzi, że z wnioskiem o aresztowanie wystąpiła komisja śledcza w rozumieniu ustawy, to musi rozstrzygnąć, czy z punktu widzenia procesu prowadzonego przez komisję i z punktu widzenia zachowania świadka, jest właściwe użycie środka izolacyjnego w postaci aresztowania - wylicza.
Dr hab. Jacek Zaleśny zwraca także uwagę, że sąd nie ma innej możliwości w tej sytuacji, jak tylko zdecydować o aresztowaniu, bądź nie, Zbigniewa Ziobry. - Sąd działa na wniosek i w zakresie wniosku. Jeśli wniosek dotyczy środka izolacyjnego, jakim jest aresztowanie, to tylko w tym zakresie rozstrzyga sąd - wyjaśnia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Sprawa Ziobry. Bodnar zabrał głos