"Zimowy atak". Najnowsze wieści o pogodzie z IMGW mogą zmrozić

Jechałem dzisiaj do pracy, Żwirki i Wigury w Warszawie, fantastyczna pogoda, piękne słońce. A jak będę jechał w poniedziałek, we wtorek i środę za tydzień, to jak będzie? Wychodzi na to, że będzie jeszcze fantastyczniejsza, bo właśnie wówczas będzie po tym takim zimowym ataku. Jak to, jak to, chwila, jaki zimowy atak? Co się będzie działo? Faktycznie "jak to, jak to" skoro mamy jeszcze przed 21 marca, kiedy zaczyna się wiosna, tak dojdzie do nas arktyczne powietrze. Jak to, kiedy? No właśnie, ono dotrze do nas tak naprawdę już od czwartku. W środę już będzie zauważalna, ale w czwartek zdecydowanie. I wówczas będzie, mówić wprost, chłodno. Ale zanim czwartek to jeszcze właśnie zobaczmy co czeka nas dzisiaj. Dzisiejsza noc jeszcze można powiedzieć, że w miarę normalna. Oczywiście będą temperatury ujemne od około -2, -3 na wschodzie, około -1 w pozostałej części kraju. Najcieplej gdzieś nad morzem oraz w województwie dolnośląskim - około zera. I jeżeli będą jakieś opady, to raczej opady deszczu i deszczu ze śniegiem. Natomiast w górach, w górach jest śnieg. I tego śniegu dzisiaj już zacznie padać, zresztą już wczoraj zaczęło padać, dzisiaj w dzień też pada całkiem sporo. Ponieważ może dopadać go do nawet ponad 20 cm w ciągu najbliższych dwóch dni. Tam zostało już nawet wydane ostrzeżenie przed opadem śniegu i intensywnymi opadami śniegu. Tak że ci, którzy wybierają się na weekend na południe kraju, to będą mieli całkiem sporo tej nowej dostawy śniegu. Natomiast kolejne dni, czyli środa. Środa jeszcze można powiedzieć, że w miarę ciepła. Na wschodzie kraju nieco chłodniej, na zachodzie oczywiście troszkę cieplej. Te wartości do 6 stopni Celsjusza, ale jeszcze wszędzie dodatnie. W czwartek również wartości dodatnie - od 2 do około 4-5 na zachodzie. Natomiast już właśnie w piątek zacznie się zdecydowanie ochłodzenie. I opady, które będą występowały, to już będą raczej opady śniegu w całym kraju i noce będą chłodne. Na południu spadnie temperatura do nawet -10 stopni Celsjusza. Pozostała część kraju od -2 na północy, do około -6 pozostała część. Tak że widać, że zdecydowane ochłodzenie. Weekend nadal chłodny - sobota z jeszcze dosyć niskimi temperaturami, bo maksymalnie do 3 stopni na plusie. A natomiast w niedzielę, w niedzielę już nieco więcej słońca i od zachodu zacznie przychodzić takie cieplejsze powietrze. I przecież niedziela to jest pierwszy dzień wiosny. Więc wiosna chce pokazać te swoje fajniejsze oblicze. I powoli, powoli będzie chciała właśnie od zachodu wskazać swoje wyższe temperatury. I po weekendzie, tak jak tutaj pan wspomniał, jak będzie pan jechał w poniedziałek do pracy, to już ta temperatura w okolicach Warszawy może być nawet dwucyfrowa. Tak że po weekendzie będzie ta fajniejsza wiosna.