Podstawą zarzutów jest nakręcony potajemnie film wideo, na którym Tsvangirai rozmawia na temat zabójstwa Mugabe. Tuż przed wyborami identyczne zarzuty postawiono Welshmanowi Ncube, deputowanemu z partii Tsvangiraia.
We wtorek Zimbabwe zawieszono na rok w prawach członka Commonwealthu (brytyjskiej Wspólnoty Narodów). Była to odpowiedź organizacji na zeszłotygodniowe wybory, których przebieg skrytykowali międzynarodowi obserwatorzy, a także zarzucane Mugabemu nagminne łamanie praw człowieka.
Sankcje na Zimbabwe nałożył również rząd Szwajcarii, zamrażając m.in. aktywa finansowe członków rządu tego kraju oraz ograniczając możliwość podróżowania wysokich urzędników Zimbabwe do Szwajcarii.
Wcześniej, sankcje wobec reżimu Mugabe nałożyły także Unia Europejska i Stany Zjednoczone. (mk)
