Potężny atak zimy w Ukrainie. Burza zmiotła okopy
Burza zniszczyła rosyjskie umocnienia na Krymie. Jedno z miast zostało dotknięte powodzią. W całej Ukrainie opady śniegu były bardzo intensywne. Prawie 400 miejscowości nie miało prądu.
Zima daje się mocno we znaki walczącym Ukraińcom i Rosjanom. Jak podaje Ukraińska Prawda, burza na okupowanym Krymie zmiotła okopy zbudowane przez rosyjskie siły zbrojne.
Z kolei miasto Eupatoria zostało zalane. Powódź naruszyła wybrzeże, fortyfikacje i stanowiska strzeleckie.
Potężny atak zimy w Ukrainie
Ukraińskie służby miały pełne ręce roboty przez atak zimy. Silne opady śniegu spowodowały przerwy w dostawie prądu w dziesięciu obwodach.
Bez prądu było aż 386 miejscowości. Najtrudniejsze warunki były w obwodach odeskim, kiroworadzkim i mikołajowskim.
Ze względu na trudne warunki atmosferyczne zamknięto kotłownię w Odessie. Spowodowało to problemy w dostawie energii cieplnej. Według lokalnych mediów przy ul. Paustowskiego odpadła część komina.
Do godz. 19 w niedzielę tylko w obwodzie odeskim służby ratownicze interweniowały aż 75 razy, by usunąć skutki opadów atmosferycznych. Aż 62 razy udzielono pomocy w holowaniu samochodów z odcinków dróg przysypanych śniegiem.
W obwodzie kiroworadzkim ratownicy wyjechali do akcji 27 razy. W obwodzie mikołajowskim interweniowano 18 razy.
Czytaj także:
Źródło: Ukraińska Prawda