Zielony most dla zwierząt nad autostradą A4
Na budowanej obecnie autostradzie A4 do
Tarnowa, w projektowanej części między Stanisławicami a
Damienicami na skraju Puszczy Niepołomickiej, powstanie most dla zwierząt - budowla
drogowa jakiej próżno szukać na wschód od Łaby - zapowiada "Gazeta
Krakowska".
Jeśli rządowe plany nie zmienią się, do 2008 roku powstanie tu "zielony most" dla zwierząt. Szerokość tego mostu przekroczy 100 metrów.
Dziennik informuje, że podobne "mosty krajobrazowe" istnieją w wielu krajach. Most w Ivaceno Brdo w Chorwacji to rodzaj tunelu o długości 200 metrów. Inne - jak np. Banff w Kanadzie, czy Whertembergle w Niemczech nie przekraczają 50 metrów szerokości. Podobne mosty, zbudowane nad A4 na Opolszczyźnie, mają tylko do 30 metrów i nie służą dobrze swym celom - czytamy w dzienniku.
Muszę zaznaczyć, że już dziś, w kilku krajach, w trakcie realizacji są budowle większe, ale ten "zielony most" będzie najokazalszy w nowych krajach UE - podkreśla inż. Maciej Wałecki z Transprojektu.
Dziś droga Kraków-Tarnów to asfaltowa nitka, którą zwierzęta przekraczają bez problemu. Gdy pojawi się tu autostrada, jelenie czy sarny będą bez szans. Tymczasem, jak twierdzą profesorowie Henryk Okarma z PAN i Bogusław Bobek z Zakładu Ekologii i Badań Łowieckich AP w Krakowie, na odcinku Stanisławice-Damienice przebiega ważny szlak migracji zwierzyny płowej łączący Puszczę Niepołomicką z Karpatami.
Co roku jelenie z gór przychodzą na nadwiślańskie rykowiska. Nie jest ich wiele, jakaś piąta część stada żyjącego w Puszczy Niepołomickiej, które liczy ok. 250 sztuk, ale stała wymiana puli genowej między grupami zwierząt pozwala utrzymać je w dobrej formie.
Jednak nie wystarczy przykrycie 100-metrowego odcinka autostrady. Konieczne jest położenie tam warstwy ziemi i zasadzenie drzew. Trzeba stworzyć naturalne poszycie. Dopiero wówczas nowa droga zostanie zaakceptowana przez zwierzęta - mówi "Gazecie Krakowskiej" ekspert ekologii w krakowskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Michał Polus. (PAP)