Dramatyczna historia rozegrała się w 2002 roku. 39-letnia obecnie Mukhtar Mai została zgwałcona tylko dlatego, że jej brat miał romans, który zdaniem starszyzny klanu "okrył hańbą" ich ród. Wyrok na nieszczęsną ofiarę wydała rada wioski.
Inaczej niż większość pakistańskich kobiet, które w podobnych sytuacjach albo milczą, albo, co gorsza, popełniają samobójstwo, Mukhtar Mai postanowiła walczyć o sprawiedliwość i ukaranie swoich prześladowców.
Ostatecznie przed sądem stanęło sześciu mężczyzn. Początkowo wszyscy zostali skazani na karę śmierci, ale sąd drugiej instancji uniewinnił pięciu oskarżonych, a szóstemu karę śmierci zamienił na dożywocie. Sprawa w końcu trafiła do sądu najwyższego, który podtrzymał tę decyzję.
Sąd najwyższy ma dopiero wydać szczegółowe uzasadnienie wyroku, ale wszystko wskazuje na to, że uniewinnił sprawców z braku mocnych dowodów. Mukhtar Mai winą za to obarczyła organy ścigania, które jej zdaniem lekceważąco i pobłażliwie przeprowadziły śledztwo.
Heroiczna batalia o sprawiedliwość sprawiła, że Mukhtar Mai zyskała światową sławę - w 2005 roku magazyn "Glamour" doceniając jej walkę o prawa kobiet w Pakistanie uhonorował ją tytułem Kobiety Roku.
NaSygnale.pl: Policyjne zabawki - zobacz zdjęcia
![Cud Donalda Trumpa. Rosja już nie jest zagrożeniem? [OPINIA]](https://v.wpimg.pl/MGRjY2I0YiYzCC8BZktvM3BQe1sgEmFlJ0hjEGYDeHcqRT9bJVU_IiIFd1U7RT0mJRp3QiUfLDc7RS8DZlQkNCIGOEtmVSAlNw52BigAeSU3XGkfKwl-dH9eYVYqHXV_Zgl0AyhSfnc2CTpQfQN6ZS8)
