Zgwałcił biegaczkę na Żoliborzu. Wcześniej zaatakował na Pradze Północ

Do pierwszego ataku doszło w nocy z 2 na 3 lipca 2016 r. w nadwiślańskiej okolicy między Mostem Średnicowym a Mostem Świętokrzyskim.

- Wracająca z grilla kobieta została zaatakowana od tyłu, była duszona. Mężczyzna zabrał pokrzywdzonej kilkaset złotych, po czym przeciągnął ją w bardziej odosobnione miejsce i przemocą doprowadził do obcowania płciowego - cytuje prokuratora Marcina Sadusia, rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie polsatnews.pl, powołując się na PAP.

Po zdarzeniu sprawca uciekł, zaatakowana kobieta nie potrafiła odtworzyć jego rysopisu.

To jednak nie wszystko. Pół roku później doszło do podobnego ataku w okolicy Mostu Grota-Roweckiego. Sprawca rzucił się na 30-letnią biegaczkę, próbował ją okraść, a na koniec brutalnie wykorzystał. W przeciwieństwie do poprzedniej pokrzywdzonej kobieta zapamiętała jak wyglądał. To ułatwiło policji poszukiwania. 38-letni Radu M. został zatrzymany jeszcze tego samego dnia.

Mężczyzna początkowo nie przyznawał się do popełnionych czynów, jednak wszelkie wątpliwości rozwiały badania genetyczne. Za gwałt na Żoliborzu został skazany na 9 lat więzienia.

Śledczy później powiązali Radu M. z atakiem, do którego doszło pół roku wcześniej na Pradze. Radu M. znów nie przyznał się do winy i nie złożył wyjaśnień. Mężczyzna może spędzić 12 lat w więzieniu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl