Zginęła brutalną śmiercią. Teraz znaleźli nagrania z egzekucji innych
Na twardym dysku duńskiego wynalazcy znaleziono szokujące nagrania. To on był ostatnią osobą, która widziała Kim Well żywą. Jej pozbawione głowy i kończyn ciało znaleziono w okolicy Kopenhagi. Podejrzany zaprzecza, że to wideo należy do niego.
BBC informuje, że wstrząsające filmy mają należeć Petera Madsena. Szwedzka dziennikarka Kim Well odwiedziła jego statek i nigdy z niego wróciła. Mężczyzna twierdzi, że dostęp do dysku twardego mógł mieć każdy z jego współpracowników. Nagrania przedstawiają ostatnie chwile innych kobiet, którym również ścięto głowy.
Badacz 5 września w sądzie przekonywał, że szwedzka dziennikarka zmarła od uderzenia w głowę przez ciężki właz. Twierdził też, że próbował pochować ją w morzu. Mimo tych zapewnień, podejrzenia wobec niego wzmocniły się, zwłaszcza po zeznaniach z początku września. Prokurator Jakob Buch-Jepsen ponadto stwierdził, że wideo "wygląda na prawdziwe". Wszystko wskazuje też, że Madsen torturował Wall, pozbawił ją głowy i rąk. Na ciele kobiety znaleziono rany cięte, prawdopodobnie wykonane nożem zaraz po śmierci denatki. Jak dokładnie zmarła, jeszcze nie wiadomo. Wyjaśnianie przyczyny zajmie kilka miesięcy.
Przypomnijmy, że ciało Kim Wall bez głowy i kończyn 22 sierpnia znalazł w okolicach Kopenhagi rowerzysta. Dopiero dzięki testom DNA udało się ustalić, że ciało należy do szwedzkiej dziennikarki.