Zełenski oskarża Kreml o ludobójstwo. "Dążą do obrócenia miast w popiół"
Prezydent Ukrainy oskarżył Rosję o dokonanie ludobójstwa w Donbasie i dążenie do przekształcenia tego rejonu w "bezludny obszar". W najnowszym nagraniu zapytał też Unię Europejską, jak długo będzie uzgadniała nowe sankcje wobec Kremla.
- Rosja dokonuje w Donbasie deportacji i zabójstw ludności cywilnej na masową skalę. Wszystko to świadczy o ewidentnej polityce ludobójstwa prowadzonej przez Rosję - oświadczył Wołodymyr Zełenski w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Ukraiński prezydent ostrzegł, że "obecna ofensywa agresorów w Donbasie może przekształcić ten region w obszar bezludny". Jednocześnie oskarżył wojska Władimira Putina o dążenie do "obrócenia miast w popiół".
Zełenski pyta UE: Ile jeszcze tygodni?
Zełenski wyraził też ubolewanie nad podziałami w Unii Europejskiej, które uniemożliwiają nałożenie dalszych sankcji na Rosję. Zapytał, dlaczego niektóre państwa członkowskie wciąż blokują nowy pakiet.
- Przez ile jeszcze tygodni Unia Europejska będzie próbować uzgodnić szósty pakiet sankcji? Oczywiście, jestem wdzięczny tym przyjaciołom, którzy opowiadają się za nowymi sankcjami. Ale kto popiera ludzi, którzy blokują te sankcje? Dlaczego pozwala się im być tak wpływowymi? - pytał.
Jak dodał, "nacisk na Rosję to po prostu kwestia ratowania istnień ludzkich". - Każdy dzień słabości, różnych dyskusji lub propozycji "uspokojenia" agresora na koszt ofiar oznacza po prostu, że zostanie zabitych więcej Ukraińców - podkreślił.
Zobacz: Rosja demonstruje pokaz siły. Wystrzelili rakiety dalekiego zasięgu
Coraz ostrzejszy ton Zełenskiego
Reuters zauważa, że czwartek był kolejnym dniem coraz ostrzejszej krytyki Zełenskiego wobec sposobu reakcji świata na wojnę w Ukrainie. W środę nie zostawił suchej nitki na sugestii, aby Kijów poszedł na ustępstwa wobec Rosji, by zakończyć wojnę.
UE debatuje aktualnie nad szóstym pakietem sankcji wobec Rosji. Mają one objąć m.in. embargo na import rosyjskiej ropy. Takie posunięcie wymaga jednomyślności, ale sprzeciwiają się Węgry, które argumentują, że ich gospodarka mogłaby się załamać.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski