Jest odpowiedź Zełenskiego. Pięć żądań, które pokazał światu
Rosja nie chce się zatrzymać. Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację. Przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ wystąpił w środę Wołodymyr Zełenski i oświadczył, że Ukraińcy żądają sprawiedliwej kary za rosyjskie zbrodnie. Przedstawił pięć konkretnych punktów.
- Przeciwko Ukrainie została popełniona zbrodnia i żądamy za nią sprawiedliwej kary - powiedział w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wirtualnym wystąpieniu przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ. Jak dodał, Ukraina wkrótce przedstawi w ONZ propozycję stworzenia specjalnego trybunału do osądzenia Rosji.
- Przeciwko Ukranie została popełniona zbrodnia i żądamy sprawiedliwej kary (...). Żądamy kary za próbę kradzieży naszej ziemi, za morderstwo tysięcy ludzi, za zbrodnie i upokorzenie kobiet i mężczyzn - mówił Zełenski w nagranym uprzednio wystąpieniu w języku angielskim.
Zełenski przedstawił pięć punktów
Zełenski zaprezentował pięciopunktową "formułę dla pokoju", która jego zdaniem miałaby zaprowadzić pokój w Ukrainie i odstraszyć przyszłych agresorów przed podobnymi działaniami.
Jak stwierdził, jego pierwszym i najważniejszym punktem jest kara za zbrodnię. Zapowiedział, że Ukraina zgłosi na forum ONZ propozycję stworzenia specjalnego trybunału, który osądzi rosyjskie zbrodnie i zasądzi zadośćuczynienie dla Ukrainy.
Jak dodał, agresorowi powinno odebrać się prawo głosu w ONZ, w tym prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa, zaś "państwa, którym zależy na pokoju", powinny zabronić Rosjanom wypoczywać na swoim terytorium. Zaapelował też, by wszystkie państwa uznały Rosję za państwo wspierające terroryzm, a także nałożenia limitu ceny rosyjskiej ropy, tak by nie była ona więcej używana jako broń.
Pozostałe punkty przedstawionej przez Zełenskiego to ochrona życia, przywrócenie bezpieczeństwa (m.in. żywnościowego) i integralności terytorialnej, gwarancje bezpieczeństwa i determinacja do samoobrony. Jak stwierdził, jeśli jego plan zostanie wdrożony, jednocześnie dokona się potrzebnej reformy systemu ONZ. Wezwał przy tym do rozszerzenia stałego składu Rady Bezpieczeństwa ONZ np. o Brazylię, Indie, Turcję czy Ukrainę.
"Rosja wykorzysta tę przerwę do przeczekania zimy"
Zełenski odrzucił też idee tymczasowego wstrzymania walk, argumentując, że Rosja wykorzysta tę przerwę do przeczekania zimy i przygotowania mobilizacji wojskowej oraz kolejnej ofensywy przeciwko Ukrainie. Dodał, że biorąc pod uwagę zbrodnie, m.in. w okupowanym Iziumie i Buczy, nie może pozwolić na przedłużenie okupacji ukraińskich terytoriów.
- Jak możemy pozwolić armii rosyjskiej pozostać na ukraińskiej ziemi, wiedząc, że oni wszędzie popełniają takie masowe mordy? - argumentował prezydent Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Putin dąży do aneksji. Musi się z tym liczyć
Zełenski przekonywał też, że "jest tylko jeden podmiot na świecie", który nie chce pokoju, i jest nim Federacja Rosyjska.
- Pewnie słyszeliście Rosjan udających, że są gotowi do rozmów pokojowych. Oni mówią o rozmowach, a jednocześnie ogłaszają mobilizację wojskową i pseudoreferenda w okupowanych terytoriach Ukrainy - powiedział Zełenski. - Rosja chce wojny, ale nie będzie w stanie powstrzymać biegu historii - dodał.
Ukraiński przywódca podziękował krajom, które zgodziły się w głosowaniu na to, by przemawiał w Zgromadzeniu wirtualnie, zaznaczając, że świat jest po stronie Ukrainy.
- Tylko siedem krajów głosowało przeciwko: Białoruś, Kuba, Korea Północna, Erytrea, Nikaragua, Rosja i Syria. Siódemka, która bała się tego wystąpienia wideo - powiedział Zełenski. Jego wystąpienie zostało nagrodzone gromkimi brawami.