Zełenski o groźbach Putina. "Jutro może powiedzieć: oprócz Ukrainy chcemy też części Polski"
Putin w swoim najnowszym orędziu do Rosjan zagroził Zachodowi użyciem broni jądrowej. - Nie wierzę, że użyje tej broni. Nie sądzę, żeby świat pozwolił mu użyć tej broni - stwierdził w najnowszym wywiadzie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, odnosząc się do słów prezydenta Rosji. Przestrzegł też przed uleganiem groźbom Putina. - Jutro może powiedzieć: oprócz Ukrainy chcemy też części Polski, bo inaczej użyjemy broni jądrowej - tłumaczył Zełenski.
21.09.2022 15:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Putin nie szczędził też mocnych słów pod adresem Zachodu. Mówił, że próbuje on "zablokować" jakąkolwiek niezależność i rozwój. - Aby w brutalny sposób wmuszać swoją wolę innym ludziom - przekonywał. Putin dodał też, że Zachód uczynił naród ukraiński "mięsem armatnim" już w 2014 roku, kiedy Krym został zaanektowany.
Stwierdził także, że to "Zachód przekroczył każdą linię". - NATO prowadzi rekonesans w całej południowej Rosji. Otwarcie mówią, że Rosja musi zostać pokonana na polu bitwy. W grę wchodzi również szantaż nuklearny. Tym, którzy wypowiadają takie słowa, przypominam, że nasz kraj też ma takie możliwości. Używamy wszelkich środków, aby chronić naszych ludzi. To nie blef. Nasza suwerenność i wolność zostaną zabezpieczone wszelkimi dostępnymi środkami - powiedział.
"Putin chce utopić Ukrainę we krwi"
Do słów Putina, w najnowszym wywiadzie dla dziennika "Bild" odniósł się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Według Zełenskiego częściowa mobilizacja pokazuje, że Rosja ma "problemy z oficerami i innym personelem wojskowym".
- Widzi, że jego jednostki po prostu uciekają. Potrzebuje przybycia do nas wielomilionowej armii. Bo widzi, że duża część tych, którzy do nas przychodzą, po prostu ucieka - ocenił w rozmowie z niemieckim dziennikiem Zełenski.
Zdaniem prezydenta Ukrainy, Putin "chce utopić Ukrainę we krwi". - Także we krwi własnych żołnierzy - stwierdził.
Prezydent Ukrainy nie przejmuje się groźbami Putina. Nie zamierza przerwać odbijania terytoriów okupowanych przez Rosję. - Będziemy postępować zgodnie z naszymi planami krok po kroku. Jestem pewien, że wyzwolimy nasze terytorium - zapewnił. Jego zdaniem, 90 proc. państw nie uzna wyników organizowanych na okupowanych terenach referendów.
Zełensky: jutro Putin może zażądać cześci Polski
Odnosząc się do groźby Putina, że jego kraj nie cofnie się przed użyciem broni jądrowej, Zełenski stwierdził: "Nie wierzę, że użyje tej broni". - Nie sądzę, żeby świat pozwolił mu użyć tej broni - dodał.
Mimo to, Zełenski nie wyklucza jednak ataku nuklearnego. - Nie możemy zajrzeć temu człowiekowi w głowę, jest ryzyko - dodał.
Prezydent Ukrainy przekonuje jednak, że nie wolno ulegać groźbom Putina. - Jutro Putin może powiedzieć: oprócz Ukrainy chcemy też części Polski, bo inaczej użyjemy broni jądrowej. Nie możemy iść na takie kompromisy - dodał.
Źródło: bild.de