Zełenski alarmuje. Doniesienie o działaniach Rosjan na południu Ukrainy
- Rosyjscy okupanci siłą werbują Ukraińców na południu Ukrainy - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dodał, że Rosja stosuje podobną taktykę na tymczasowo okupowanych obszarach południowej Ukrainy, co wcześniej we wschodniej części kraju.
- Dzisiejszy dzień był pożyteczny dla naszego państwa, dla naszej obrony przed rosyjską ofensywą. Do Kijowa przyjechali prezydenci czterech państw - przyjaciół Ukrainy. Ci, którzy pomagają nam od pierwszych dni. Którzy nie wahali się dać nam broni. Którzy nie mieli wątpliwości, czy nakładać sankcje. I którzy teraz na poziomie Unii Europejskiej naciskają na zaostrzenie pakietu sankcji wobec Federacji Rosyjskiej - powiedział w wieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy.
Wołodymyr Zełenski po raz kolejny zaapelował o embargo na rosyjską ropę. - Unia Europejska musi przestać sponsorować rosyjską machinę wojskową - stwierdził Zełenski.
- Rozmawiałem dziś z prezydentem USA Joem Bidenem. Tematem rozmowy było ściganie wszystkich rosyjskich żołnierzy i dowódców, którzy dopuścili się zbrodni wojennych. Omówiliśmy nowy pakiet wsparcia dla Ukrainy, 800 mln dol. Broń, amunicja, systemy artyleryjskie, transportery opancerzone, helikoptery. Serdecznie dziękujemy za wsparcie! Uzgodniliśmy również zaostrzenie sankcji wobec Rosji - mówił ukraiński przywódca.
Zełenski powiedział także, że Rosjanie kontynuują przygotowania do nowych działań.
- Wojska rosyjskie nasilają działania na kierunkach wschodnim i południowym. Chcą wziąć odwet za poniesione porażki. Trwają bombardowania rakietowe i uderzenia artyleryjskie. Sprowadzane są nowe kolumny sprzętu. Próbują rekrutować mieszkańców południa naszego kraju - z tymczasowo okupowanych obszarów - przekazał Wołodymyr Zełenski.
Wojna w Ukrainie. Zełenski ostrzega przed minami
- Na północy kraju, na terenach wyzwolonych, trwa rozminowywanie. Okupanci pozostawili dziesiątki tysięcy niewypałów. Dlatego każdy, kto chce wrócić do domu na wyzwolone tereny, powinien zachować jak największą ostrożność, jak największą uwagę - zaapelował prezydent Ukrainy.