Zębowice. Pacjent zmarł na SOR, rodzina dowiedziała się po 5 dniach
Kontrowersje w Zębowicach w Opolskiem. Rodzina pacjenta, który zmarł w szpitalu, twierdzi, że o odejściu bliskiego poinformowano ją dopiero po pięciu dniach.
02.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 02:08
69-letni mieszkaniec Zębowic od lat chorował, a 17 grudnia źle się poczuł i został zabrany karetką do szpitala w Oleśnie. Tam zmarł po dwóch godzinach pobytu na SOR - podaje "Nowa Trybuna Opolska". Rodzina o śmierci krewnego dowiedziała się jednak dopiero po pięciu dniach.
Rodzina liczyła, że pracownicy szpitala powiadomią ich o stanie wujka, bo on sam nie używał telefonu. Tak się nie stało. Dopiero po kilku dniach bliscy mężczyzny otrzymali wiadomość o śmierci 69-latka.
- Gdy zadzwoniliśmy, żeby to wyjaśnić, usłyszeliśmy, że chyba gdzieś im się zawieruszył numer telefonu - relacjonują bliscy zmarłego w rozmowie z portalem nto.pl.
Zobacz też: Szczepionka na COVID. Lekarze nie chcą się szczepić? Były minister zdrowia pokazuje dane
Rodzina 69-latka uważa, że w szpitalu popełniono błąd, bo w dokumentacji pacjenta musi być adres pacjenta, a o pomoc można było poprosić również policję. Bliscy zmarłego relacjonują, że przez opóźnioną informację o zgonie w szybkim tempie musieli przygotowywać pogrzeb.
Zębowice. Pacjent zmarł na SOR, rodzina dowiedziała się po 5 dniach
Dyrektor ZOZ w Oleśnie Andrzej Prochota, poproszony przez "NTO" o wyjaśnienie wątpliwości w tej sprawie, stwierdził, że informację o śmierci 69-latka przekazano pracownikom Ośrodka Pomocy Społecznej w Zębowicach.
Dyrektor nie potrafił jednak stwierdzić na podstawie dokumentacji, kiedy ta informacja trafiła do pracowników socjalnych. Reporterzy opolskiej gazety usłyszeli w ośrodku pomocy, że stało się to po pięciu dniach, kiedy zakład pogrzebowy odebrał ciało ze szpitala.