Zdumiły go słowa Horały. "Chciałby pan oglądać swoje nudesy?"
Według doniesień medialnych w kręgach PiS ma krążyć lista polityków tej partii inwigilowanych przez służby nadzorowane przez Mariusza Kamińskiego i Maciej Wąsika, między innymi przy użyciu oprogramowania Pegasus. Odnosząc się do tych informacji poseł PiS Marcin Horała powiedział, że wręcz "powinien być inwigilowany". - Zarządzałem bardzo ważny projektem (Centralny Port Komunikacyjny - red.), bardzo drogim. (...) Miałem klauzulę dostępu do najtajniejszych dokumentów - wyjaśnił w programie "Tłit". - Jestem w szoku. To tak, jakby mój przedmówca powiedział, że chciałby paść ofiarą przemocy. (...) Użyto wobec pana cyberbroni, która odziera człowieka z godności. Pan chciałby swoje nudesy potem oglądać? - pytał Horałę oburzony poseł KO Witold Zembaczyński.