Zdumiewające słowa Trumpa. "Rozmawiałem z gubernatorem Trudeau"

Donald Trump podczas spotkania z dziennikarzami został zapytany o Kanadę. - Rozmawiałem z gubernatorem Trudeau - zaczął prezydent USA, po raz kolejny dając wyraz swoim dążeniem do przyłączenia Kanady do Stanów Zjednoczonych.

Donald Trump nie odpuszcza ws. Kanady
Donald Trump nie odpuszcza ws. Kanady
Źródło zdjęć: © GETTY | Andrew Harnik
Justyna Lasota-Krawczyk

- Rozmawiałem z gubernatorem Trudeau - powiedział Trump, przekreślając tym funkcję premiera, którą Trudeau sprawuje w Kanadzie. - Nie mają ochrony militarnej, a spójrz, co się dzieje, rosyjskie statki, chińskie statki. Ludzie są w niebezpieczeństwie, potrzebują naszej ochrony - stwierdził Donald Trump pytany przez dziennikarzy o swoje stosunki z premierem Kanady Justinem Trudeau.

Nazywając Trudeau "gubernatorem" Trump po raz kolejny dał wyraz swoim ambicjom przyłączenia Kanady jako 51. stanu USA. Gubernator w Stanach Zjednoczonych to urzędnik sprawujący najwyższą władzę stanu lub terytorium zależnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Płynęli pod polską banderą. Odkrycie w żaglówce na Atlantyku

Ambicje terytorialne Trumpa

Donald Trump wielokrotnie sugerował, że Kanada powinna stać się 51. stanem Stanów Zjednoczonych. Taki krok oznaczałby likwidację 8,9 tys. km granicy między oboma krajami. Trump twierdzi, że dzięki temu nie byłyby potrzebne cła, których nałożeniem grozi Kanadzie.

Pomysł ten spotkał się z początkowym lekceważeniem ze strony Kanady. Premier Justin Trudeau stanowczo stwierdził, że Kanada nigdy nie stanie się częścią USA. Jednak w prywatnych rozmowach przyznał, że obawy związane z propozycją Trumpa są realne.

Zmiany na scenie politycznej

Aby Kanada mogła stać się stanem USA, Kongres musiałby zatwierdzić taki krok. Wymagałoby to większości w Izbie Reprezentantów oraz co najmniej 60 głosów w Senacie, co jest trudne do osiągnięcia. Konstytucja USA w Artykule IV, Sekcji 3, określa, że nowe stany mogą być przyjmowane za zgodą Kongresu i legislatur zainteresowanych stanów.

Gdyby Kanada dołączyła do USA, stałaby się największym stanem pod względem liczby ludności, przewyższając Kalifornię. Kanada zyskałaby dwóch senatorów i 55 miejsc w Izbie Reprezentantów, co uczyniłoby ją kluczowym graczem w wyborach prezydenckich z 57 głosami elektorskimi.

Trump rozważał także możliwość zakupu Grenlandii, mimo że władze Danii stanowczo zaprzeczyły, jakoby wyspa była na sprzedaż. Prezydent nie określił, czy Grenlandia mogłaby stać się stanem, ale stwierdził, że jej mieszkańcy "chcą być z nami".

Źródło: X, Independent

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (139)