Zdewastował kapliczkę. Tak 20‑latek tłumaczył się policjantom
Policjanci zatrzymali 20-latka, który zdewastował przydrożną kapliczkę w Gąbinie. W rozmowie z mundurowymi stwierdził, że zrobił to, ponieważ był zły, bo uciekł mu autobus.
08.09.2023 | aktual.: 08.09.2023 16:07
O szczegółach sprawy poinformował w piątek oficer prasowy KMP w Słupsku - mł. asp. Jakub Bagiński.
Do zdarzenia doszło w środę wieczorem. W czwartek funkcjonariusze komisariatu policji w Ustce zatrzymali 20-latka ze Słupska (woj. pomorskie) w jego miejscu zamieszkania. Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do zniszczenia przydrożnej kapliczki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Sprawca miał rozbić stojącą figurkę Matki Boskiej, następnie wyrwać i zniszczyć pamiątkową tablicę umieszczoną na kapliczce - przekazał mł. asp. Bagiński. Z miejsca zdarzenia 20-latek odjechał zaparkowanym w okolicy samochodem.
Zniszczył przydrożną kapliczkę. Powód zdumiewa
Mundurowy wskazał, że zatrzymany podczas przesłuchania powiedział policjantom, że przelał swoją frustrację i agresję na figurkę oraz pamiątkową tablicę dlatego, że uciekł mu ostatni autobus do Słupska.
Mężczyzna usłyszał zarzuty obrazy uczuć religijnych oraz zniszczenia mienia. Za pierwsze przestępstwo grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, za drugie do 5 lat więzienia.
Czytaj także: