Paraliż linii kolejowej w Niemczech. Pożary w trzech różnych miejscach
W nocy z piątku na sobotę w trzech różnych miejscach w Hamburgu wiązki kabli będących częścią infrastruktury kolejowej. Doprowadziło do wielogodzinnych opóźnień na trasie Hamburg-Berlin.
Policja wszczęła dochodzenie w sprawie podpaleń w Hamburgu
Niemiecka kolej (Deutsche Bahn - przyp.red.) poinformowała w piątek rano, że odwołanych zostało kilka pociągów jadących do Berlina i Rostocku. Inne składy zostały przekierowane, wydłużając zaplanowany czas przyjazdu.
Pożary infrastruktury zakłóciły nie tylko ruch pociągów dalekobieżnych, opóźnienia pojawiły się także na liniach regionalnych.
Do godziny 10.00 opóźnienie wyniosło w sumie około 1200 minut. 11 pociągów na trasie Hamburg-Berlin zostało całkowicie odwołanych, 17 pociągów zostało częściowo odwołanych, a 21 pociągów było znacznie opóźnionych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To będzie złota polska jesień? Jest najnowsza prognoza
Policja wszczęła dochodzenie
Według straży pożarnej linie zasilające sygnalizację i technologię komunikacyjną zostały uszkodzone w wyniku pożarów. Kolejowi technicy badają zakres uszkodzeń. Utrudnienia ciągle trwają. Kolej zakłada, że potrwają one nawet do późnych godzin wieczornych.
W sprawie pożarów wszczęto dochodzenie policyjne. "Ponieważ kilka pożarów na głównej linii kolejowej w tak krótkim czasie jest raczej nietypowe, policja w Hamburgu wszczęła w tej sprawie dochodzenie. Służby badają, czy pożary były wynikiem podpalenia" - informuje publiczny niemiecki nadawca Norddeutscher Rundfunk.
Źródło: NDR/"BILD"
Czytaj więcej:
