Szpitale na celowniku
W warunkach wojny prowadzonej przede wszystkim w ośrodkach miejskich, duża liczba ofiar i zniszczeń obiektów cywilnych jest nieunikniona. Jednak liczba ataków, w których bomby spadały na placówki medyczne sugeruje, że szpitale są świadomym celem bombardowań w Syrii. Tylko podczas ostatnich dwóch tygodni - głównie za sprawą bombardowania Aleppo - zniszczonych zostało siedem placówek. Ostatni taki atak - przeprowadzony przez rosyjskie lotnictwo - miał miejsce w poniedziałek w Idlib. Zginęło 13 osób, w tym 5 dzieci.
- Powtarzamy nasze pilne apele do wszyskich, którzy mają wpływ na prowadzenie wojny w Syrii, aby wymogły na stronach konfliktu by szpitale nie były dotykane walkami - powiedziała Silvia Dallatomasina, przedstawicielka Lekarzy bez Granic, organizacji, która kieruje wieloma placówkami medycznymi w Syrii.
Trudno się spodziewać, by jej apel przyniósł skutek. Jak podliczył amerykański "Newsweek", podczas pięciu lat konfliktu, miały miejsce 373 ataki na 265 szpitali i klinik.