Panama
Nad Kanałem Panamskim osiedlił się Abdala Bucaram, prezydent Ekwadoru zwany "Szalonym". Choć jego imię oznacza "sługę bożego" (od arab. Abdullah), poświęcił się służbie przede wszystkim samemu sobie. W ciągu półrocznych rządów zdążył zdefraudować ok. milion dolarów, obsadzić stanowiska "swoimi ludźmi" i prześladować dziennikarzy. Zwolniony z urzędu z powodu "niepełnosprawności umysłowej", uciekł do Panamy.
Również drugi przywódca z Ameryki Łacińskiej, który schronił się w Panamie, nie zagrzał długo miejsca w fotelu prezydenckim. Jorge Serrano Elias do władzy w Gwatemali doszedł legalnie. Jednak jego 2,5-letnie rządy niewiele miały wspólnego z prawem. Wprowadził cenzurę i próbował ograniczyć prawa obywatelskie pod pretekstem walki z korupcją. Pod wewnętrznymi i zewnętrznymi naciskami oddał władzę i uciekł do Panamy. Sąd w Gwatemali chce, by zmierzył się z zarzutami korupcji. Jednak prośby o jego ekstradycję pozostają bez odzewu.
(aw / wp.pl)