Zbrodnia w Czernikach. Wiadomo, co z pogrzebem
W domu Piotra G. i Pauliny G. w Czernikach (woj. pomorskie) znaleziono ciała trojga noworodków. Sprawa wstrząsnęła całą Polską, a ojciec i córka zostali aresztowani. "Super Express" ustalił, gdzie zostaną pochowane dzieci.
O tym, co działo się w domu w Czernikach, cała Polska dowiedziała się prawie dwa tygodnie temu. Policjanci odkryli w domu Piotra G. zakopane ciała trojga niemowląt. Śledczy ustalili, że najmłodsze dziecko urodziło się kilka tygodni temu.
Żona Piotra G. zmarła 15 temu i osierociła 12 dzieci. Mężczyzna znęcał się nad dziećmi. O tym, co działo się w domu opowiedziała jedna z jego córek, niepełnosprawna Katarzyna. - To potwór, nie człowiek - mówi kobieta w programie "Uwaga" TVN.
Katarzyna opuściła dom rodzinny dwa lata temu. - Przyjechała kompletnie zaniedbana, włosy sterczały jej jak słoma. Miała w różnych miejscach połamane okulary, poklejone plastrem. Okazało się, że były połamane po tym, jak ojciec bił ją po głowie, twarzy – opowiada "Uwadze" ks. Czesław "Kuba" Marchewicz, który prowadzi Osadę Burego Misia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znaleziono zwłoki trojga dzieci. Gdzie zostaną pochowane?
"Super Express" ustalił, że pochówkiem zamordowanych dzieci zajmuje się opieka społeczna. - Czekamy na sygnał z prokuratury - mówi dziennikowi, Joanna Mikołajska, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Starej Kiszewie. Ciała trojga zamordowanych dzieci mają spocząć na cmentarzu w miejscowości Stare Polaszki. Tam rodzina pochowała również babcię dzieci, Hannę G.
Piotr G. i Paulina G. zostali aresztowani i grozi im dożywocie. W pierwszej kolejności biegli psychiatrzy mają ocenić stan psychiczny ojca i córki. "SE" podkreśla, że obserwacja psychiatryczna w szpitalu może potrwać długo.
Źródło: "SE", "Uwaga" TVN
Czytaj również: