"Zbrodnia szpiegostwa". Giertych składa zawiadomienie
– Składamy dzisiaj zawiadomienie (do prokuratury - przyp. red.) o popełnienie zbrodni szpiegostwa przez tych, którzy stosowali program Pegasus, i przez tych, którzy im pomagali (z prokuratury i CBA) – napisał na platformie X Roman Giertych.
We wpisie Roman Giertych przywołał słowa Adama Bodnara z debaty sejmowej. "Pegasus środek kontroli operacyjnej, który niezwykle poważnie ingeruje w prywatność danej osoby, bo pozwala w zasadzie na przejęcie kontroli nad telefonem komórkowym, na wejście we wszystkie dane, które w tym telefonie są zgromadzone. I dlatego, siłą rzeczy, stosowanie tego typu metody musi budzić poważne wątpliwości z punktu widzenia ochrony praw konstytucyjnych" - czytamy.
"Jest dla mnie przykre, że nawet na tej sali przemawiam do osób, które były ofiarą tego systemu. (…) Naprawdę nie jestem w stanie pojąć, w jakim celu pani Łośko, pan poseł Giertych czy pan poseł Karnowski, wtedy pan prezydent, pan Brejza itd. byli przedmiotem tego typu badania. To jest sprawa, która absolutnie uderza w samo sedno demokracji, ponieważ zmienia reguły gry. Ponieważ ci, którzy mają dostęp do wiedzy, są w stanie uprzedzić ruchy przeciwników, są w stanie ich zastraszać, są w stanie prowadzić kampanię nienawiści w stosunku do nich, są w stanie wykorzystywać wiedzę na różne sposoby. To jest coś, co nie powinno się zdarzyć" - cytował Prokuratora Generalnego Roman Giertych.
"Co najistotniejsze, Prokurator Generalny dodał również, że Pegasus nie jest systemem, nad którym pełną kontrolę, w tym nad przetwarzaniem danych, sprawuje państwo polskie, bo nie stanowi jego własności, lecz działa na zasadzie licencji udzielanej przez firmę izraelską: w istotę funkcjonowania tego systemu wpisane jest to, że dane te są przekazywane poza granice Polski" - tłumaczył Giertych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Giertych inwigilowany Pegasusem
W lutym Giertych poinformował, że złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie podsłuchiwania go za pomocą systemu Pegasus. W swoim zawiadomieniu zawarł wniosek o uznanie za pokrzywdzonych wszystkich swoich klientów, których reprezentował jako adwokat w tamtym czasie. Wśród nich znaleźli się m.in. Donald Tusk, Radosław Sikorski i Tomasz Siemoniak.
"Dzisiaj składam zawiadomienie w sprawie podsłuchiwania mnie programem Pegasus. Wnoszę o uznanie za pokrzywdzonych wszystkich moich klientów (szczególnie polityków), których obsługiwałem prawnie w czasie, gdy stosowano wobec mnie tą broń cybernetyczną" - napisał Giertych na platformie X.
"Dotyczy to m.in. D. Tuska, R. Sikorskiego, T. Siemoniaka" - dodał.
Czytaj także: