Sprawa finału WOŚP, gdzie zginął Adamowicz. Sąd wydał wyrok

Sąd wydał w poniedziałek wyrok w sprawie finału WOŚP, na którym został zamordowany Paweł Adamowicz. Organizatorzy koncertu, policjanci i urzędnik zostali prawomocnie uniewinnieni. Sąd podtrzymał wyrok skazujący wobec szefa firmy ochroniarskiej, uchylił natomiast decyzję wobec kierownika ochrony.

Sprawa finały WOŚP, gdzie zginął Adamowicz. Sąd wydał wyrok
Sprawa finały WOŚP, gdzie zginął Adamowicz. Sąd wydał wyrok
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Sara Bounaoui

W poniedziałek, w Sądzie Okręgowym w Gdańsku, odbyło się odczytanie prawomocnego wyroku w głośnej sprawie dotyczącej nieprawidłowości, które miały miejsce podczas organizacji imprezy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP) 13 stycznia 2019 roku.

Finał WOŚP odbywał się wtedy na Targu Węglowym w Gdańsku. Zakończył się tragicznie - zamordowany został prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prokuratura twierdziła, że do zaniedbań i niedopełnienia obowiązków doszło ze strony organizatorów, firmy ochroniarskiej, urzędnika oraz policjantów. Zdaniem prokuratury, byli oni odpowiedzialni za podejmowanie decyzji dotyczących organizacji koncertu w trakcie przygotowań do imprezy.

Sąd Okręgowy w Gdańsku podtrzymał wcześniejszy wyrok, który uniewinniał pięć osób oskarżonych o zaniedbania. Wśród nich znaleźli się organizatorzy imprezy WOŚP, w tym obecna minister ds. społeczeństwa obywatelskiego, Agnieszka Buczyńska. Uniewinnieni zostali również dwaj policjanci oraz urzędnik Zarządu Dróg i Zieleni.

Wyrok ws. finału WOŚP. Sąd prawomocnie skazał prezesa firmy ochroniarskiej

Jednocześnie, prawomocny jest wyrok skazujący prezesa firmy ochroniarskiej Tajfun, Gracjana Z. W pierwszej instancji został on skazany na karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.

W przypadku kierownika ochrony, Dariusza S., sąd postanowił uchylić wyrok i skierować sprawę do ponownego rozpoznania. Powodem takiej decyzji było to, że podczas jednej z rozpraw, na której przesłuchiwani byli świadkowie, nie był obecny obrońca Dariusza S.

Wybrane dla Ciebie