Zbigniew Ziobro: zostajemy w rządzie. Jest reakcja PiS
Późnym popołudniem Zbigniew Ziobro ogłosił, że jego partia pozostanie w koalicji rządzącej. - Nasza presja miała znaczenie - tłumaczył minister sprawiedliwości decyzję Solidarnej Polski. Na jego deklarację zareagowało Prawo i Sprawiedliwość.
12.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 20:22
- Partia głosami 12:8 zagłosowała i zdecydowała, że zostajemy w koalicji - powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji po sobotnim spotkaniu zarządu partii. - Musieliśmy sobie zadać pytanie, jakie będą następstwa wyjścia z rządu. Uznaliśmy, że odpowiedzialność za bieg wydarzeń i konsekwencje płynące z przedterminowych wyborów, nie dają nadziei na poprawę sytuacji w Polsce - dodał minister sprawiedliwości.
Teraz na deklarację Prokuratora Generalnego zareagowało Prawo i Sprawiedliwość. "Dobrze się stało, że minister Zbigniew Ziobro i Solidarna Polska podjęli podjęli rozsądną decyzję, a Zjednoczona Prawica pozostaje jednością" - napisała na Twitterze rzeczniczka partii Anita Czerwińska. Posłanka nie odniosła się ani słowem do deklaracji Ziobry ws. jego zapowiedzi sejmowej.
Minister sprawiedliwości ujawnił, że Solidarna Polska będzie głosowała przeciwko ustaleniom szczytu unijnego. - Będziemy konsekwentni w naszym stanowisku i dlatego w Sejmie będziemy głosować "przeciwko" ustaleniom szczytu. Nasza presja miała znaczenie. W tej sprawie możemy być konsekwentni i tylko w tej formule widzimy nasze funkcjonowanie w obozie Zjednoczonej Prawicy - oznajmił Zbigniew Ziobro.
W podobnym tonie wypowiedział się wicerzecznik PiS. "Dobrze się stało, że zwyciężyła racjonalność i zdroworozsądkowe podejście oraz świadomość, że Zjednoczona Prawica jest wartością, i to nie samą w sobie, ale wartością, jeśli chodzi o ochronę polskich interesów. Tylko ten rząd w takiej formule jest w stanie dbać o interesy Polski" - powiedział w rozmowie z PAP Radosław Fogiel.
Zadowolony z osiągnięcia porozumienia z państwami UE jest Mateusz Morawiecki. - Negocjacje budżetowe przyniosły nam bardzo dobry rezultat i bardzo dobry budżet. Pojawił się problem niejednoznaczności różnych zapisów tego budżetu. Z Węgrami jesteśmy jednoznaczni w tych konkluzjach - mówił w Brukseli szef rządu.
- Wszystkie punkty tej konkluzji od A do K są bardzo konkretnie i precyzyjne określające tę nową rzeczywistość, która ma nastąpić. Zastosowanie tego rozporządzenia będzie tylko wtedy, kiedy będzie zgodne z tymi konkluzjami (...) Dziś jest dobry dzień. Udało się nam ustalić dobry rozdział: budżetu unijnego i tzw. praworządności - dodawał premier.