PolskaZbigniew Ziobro ocenia szczyt UE. Solidarna Polska podjęła decyzję ws. koalicji

Zbigniew Ziobro ocenia szczyt UE. Solidarna Polska podjęła decyzję ws. koalicji

Solidarna Polska zakończyła naradę. - Partia głosami 12:8 zagłosowała i zdecydowała, że zostajemy w koalicji - powiedział Zbigniew Ziobro po sobotnim spotkaniu zarządu partii. Politycy koalicjanta PiS dyskutowali na temat skutków ustaleń na szczycie UE.

Zbigniew Ziobro. W sobotę obradował zarząd Solidarnej Polski
Zbigniew Ziobro. W sobotę obradował zarząd Solidarnej Polski
Źródło zdjęć: © East News | Rafal Gaglewski, REPORTER
Arkadiusz JastrzębskiPiotr Białczyk

12.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 20:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Decyzje zapadłe na szczycie UE gwałcą traktaty, łamią polską Konstytucję. Stwarzają zagrożenie dla polskiej suwerenności. Uważamy, że decyzja premiera w Brukseli to błąd - suwerenność to sprawa bezcenna i nie da się jej wycenić pieniędzmi. Według naszej opinii i traktatów unijnych te środki nam się należą. Mechanizmy ich przyznawania są jasno określone - mówił na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro. Mimo różnic zdań Solidarna Polska pozostanie w rządzie, choć obrady trwały kilka godzin.

Zbigniew Ziobro podsumowuje szczyt UE. "Będziemy głosować przeciwko ustaleniom"

- Musieliśmy sobie zadać pytanie, jakie będą następstwa wyjścia z rządu. Uznaliśmy, że odpowiedzialność za bieg wydarzeń i konsekwencje płynące z przedterminowych wyborów, nie dają nadziei na poprawę sytuacji w Polsce - dodał minister sprawiedliwości. Według Ziobry konflikt na linii rząd-Komisja Europejska będzie narastać ze względu na przyjęte przez premiera rozporządzenia o warunkowości wypłat unijnych środków.

- Będziemy konsekwentni w naszym stanowisku i dlatego w Sejmie będziemy głosować "przeciwko" ustaleniom szczytu. Nasza presja miała znaczenie. Bieg wydarzeń i scenariusz stojący przed nami nie będzie wpływał na zmianę naszego stanowiska. W tej sprawie możemy być konsekwentni i tylko w tej formule widzimy nasze funkcjonowanie w obozie Zjednoczonej Prawicy - oznajmił Zbigniew Ziobro.

- Konkluzje to "dobra zmiana", bo daje szanse na opóźnienie wejścia w życie rozporządzenia. Ale siła tych ustaleń politycznych finalnie upadnie przed stosowaniem prawa - dodał szef Solidarnej Polski. - Pewien punkt tych ustaleń nam umknął, ale podniesiono progi tzw. ochrony klimatycznej (...). Solidarna Polska konsekwentnie się temu w rządzie sprzeciwiała, bo efekty ograniczeń CO2 będzie miała złe konsekwencje dla Polaków, bo wzrosną ceny prądu dla Polaków - ujawnił Ziobro.

- Miękiszon to jest osoba, która się poddaje podczas negocjacji bez walki. Taka była opozycja, która od razu chciała przyjmować ustalenia szczytu. To politycy PO apelowali, żeby iść do Berlina na kolana, poddać się Angeli Merkel i jeszcze wypić za jej zdrowie. I o tym mówiłem na konferencji prasowej - tłumaczył także Ziobro. - Celem negocjacji nie było robienie krzywdy państwom Południa, które potrzebowały bardziej od nas pieniędzy z Funduszu Odbudowy. A my graliśmy silnymi kartami podczas tej dyskusji - dodał.

Szef Solidarnej Polski uznał, że "opozycja rządzi czerwonymi guzikami". - Cały czas głosują przeciw (...). My natomiast nie ustalaliśmy naszego głosowania ws. budżetu UE z Porozumieniem i Solidarną Polską - ujawnił minister sprawiedliwości.

Spotkanie zarządu Solidarnej Polski rozpoczęło się przed godz. 12. W jego trakcie pojawiły się nieoficjalne doniesienia, że padł formalny wniosek o wyjście z koalicji rządzącej i stworzenie odrębnego klubu. Z ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że autorem wniosku był wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski.

Po godzinie 16 Polsat NEWS przekazało nieoficjalnie, że złożono kolejny wniosek. Część zarządu Solidarnej Polski miała domagać się wycofania rekomendacji ministerialnej dla wiceministra aktywów państwowych Janusza Kowalskiego.

- Dementuję tę informację, dyskusja była bardzo ciekawa na zarządzie. Nie wszyscy zgadzali się z tezami Janusza Kowalskiego, ale ten wniosek miał prawo zgłosić. I merytorycznie go uzasadnił - komentował Zbigniew Ziobro.

"Bardzo gorąca dyskusja" - napisał w mediach społecznościowych polityk Solidarnej Polski, zamieszczając zdjęcie z obrad. Podobną fotografię na Twitterze umieścił też Zbigniew Ziobro.

Zbigniew Ziobro i konflikt w obozie PiS. "Spotkanie z Kaczyńskim"

- Zjednoczona Prawica to najlepszy projekt polityczny ostatnich lat pod względem rozwoju. Nie musimy się we wszystkim zgadzać. Gdybyśmy mieli identyczne zdanie, to wszyscy bylibyśmy w jednej partii - przekonywał Michał Woś w piątek wieczorem w programie "Sprawdzam" w TVN24.

Z kolei "Fakt" podał, że w piątek Ziobro - już po szczycie - spotkał się z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Z ustaleń gazety wynika, że szef Solidarnej Polski poinformował wówczas, że nie planuje zerwania koalicji z PiS i Porozumieniem.

Komentarze (1969)