Zbigniew S. z zarzutami. Prokuratura chce tymczasowego aresztu
Prokuratura Regionalna w Lublinie złoży wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu na trzy miesiące wobec Zbigniewa S. - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa. Mężczyzna usłyszał już zarzuty prania brudnych pieniędzy i organizowania nielegalnych gier losowych.
- Zbigniew S. został zatrzymany w poniedziałek
- Grozi mu do 15 lat więzienia
- Na jego profilu na Facebooku wciąż pojawiają się nowe informacje
"Dzisiaj w nocy przed godz. 4 został zatrzymany przez policję Zbigniew S." - poinformowano w poniedziałek rano na profilu mężczyzny w mediach społecznościowych. Teraz PAP przekazała, że śledczy obawiają się matactwa, a biznesmenowi grozi długoletnie więzienie. Właśnie dlatego prokuratura zwróciła się do sądu o 3-miesięczny areszt dla Zbigniewa S.
Zbigniew S. przesłuchiwany. Chodzi o finanse fundacji
"Uwaga, uwaga" - zaczyna się alarmujący wpis, który pojawił się na profilu Zbigniewa S. w poniedziałek. "O godz. 6 rano ekipa policji wpadła z rewizją na mieszkanie państwa S. i przeszukują cały dom" - dodano.
Jak podaje RMF FM, mężczyzna został zatrzymany i przewieziono go do prokuratury w Lublinie, gdzie przedstawiono mu zarzuty. Śledczy ustalili, że Zbigniew S., który prowadził fundację charytatywną własnego imienia, w porozumieniu z Kamilem C. i Edwardem Sz. przywłaszczył sobie 927 tys. zł z ponad 953 tys. zł wpłaconych przez darczyńców.
Datki miały trafiać na konto warszawskiej spółki, nad którą S. sprawował nieformalną kontrolę. Następnie środki przelewano na różne konta, których faktycznym dysponentem był Zbigniew S. Zdaniem śledczych proceder trwał przez ponad dwa lata i stanowił dla zatrzymanego stałe źródło dochodu.
Zobacz też: To już pewne. Będą darmowe leki dla tysięcy Polek
Oskarżony, jako prezes fundacji, miał również organizować loterie wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych. Wygranymi były samochody, w tym luksusowe limuzyny marki Audi, BMW i Mercedes. Co więcej, Zbigniew S. jako prezes fundacji nie sporządził sprawozdań finansowych za rok 2016 i 2017.
"Ze względu na dużą ilość komentarzy z pytaniem, gdzie obecnie jest przetrzymywany Zbigniew S., chcę państwa poinformować, że w dalszym ciągu na tak zwanym dołku, czyli jest zatrzymany w komisariacie w Lublinie" - czytamy informację zamieszczoną na facebookowym profilu mężczyzny we wtorek po południu.
"W chwili obecnej są prowadzone w stosunku do niego czynności w Prokuraturze Regionalnej Lublin w obecności jego adwokata Michała Węża. O dalszym postępowaniu wobec osoby Zbigniewa S. będziecie państwo informowani na bieżąco, tak jak do tej pory" - dodano.
Źródło: RMF FM