Zbigniew S. zatrzymany. Biznesmen usłyszał zarzuty
Kontrowersyjny biznesmen Zbigniew S. usłyszał zarzuty prania brudnych pieniędzy i organizowania nielegalnych gier losowych pod przykrywką prowadzenia działalności charytatywnej. S. został zatrzymany na wniosek Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
- Zbigniew S. usłyszał 6 zarzutów, w tym 4 dotyczące nieprawidłowości w rozliczaniu środków fundacji
- Razem z dwoma wspólnikami S. miał przywłaszczyć sobie blisko 900 tys. złotych
- Biznesmenowi grozi do 15 lat więzienia
Jak podaje RMF FM, Zbigniew S. został zatrzymany w poniedziałek. Następnie przewieziono go do prokuratury w Lublinie, gdzie przedstawiono mu zarzuty. Śledczy ustalili, że Zbigniew S., który prowadził fundację charytatywną własnego imienia, w porozumieniu z Kamilem C. i Edwardem Sz. przywłaszczył sobie 927 tys. zł z ponad 953 tys. zł wpłaconych przez darczyńców.
Datki miały trafiać na konto warszawskiej spółki, nad którą S. sprawował nieformalną kontrolę. Następnie środki przelewano na różne konta, których faktycznym dysponentem był Zbigniew S. Zdaniem śledczych proceder trwał przez ponad dwa lata i stanowił dla zatrzymanego stałe źródło dochodu.
Oskarżony, jako prezes fundacji, miał również organizować loterie wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych. Wygranymi były samochody, w tym luksusowe limuzyny marki Audi, BMW i Mercedes. Co więcej, Zbigniew S. jako prezes fundacji nie sporządził sprawozdań finansowych za rok 2016 i 2017.
S. usłyszał sześć zarzutów: przywłaszczenia pieniędzy od darczyńców, prania brudnych pieniędzy w porozumieniu z innymi osobami oraz 4 dotyczące nieprawidłowości w rozliczaniu środków fundacji i zarzut nielegalnego organizowania gier losowych. Za wszystkie przestępstwa grozi mu 15 lat więzienia.
Zbigniew S. w swoich mediach społecznościowch poinformował, że usłyszy zarzuty dopiero we wtorek.
Źródło: RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl