WAŻNE
TERAZ

Kolumbijczycy w Polsce. Oto co mówią po zbrodni w Nowem

Znany biznesmen Zbigniew S. stanął przed sądem. Sparaliżował przebieg rozprawy

W środę przed krakowskim sądem miał ruszyć proces dziewięciu osób, w tym biznesmena Zbigniewa S., który jest oskarżony o wyprowadzenie 42 mln zł ze spółki Viamot. S. zasypał sąd wnioskami formalnymi, wskutek czego rozprawa została przełożona na 19 marca.

Zbigniew S. jest oskarżony o działanie na szkodę spółki Viamot SA
Źródło zdjęć: © East News

Rozpatrzenie wniosków, które złożył biznesmen, zajęło sądowi kilka godzin. Biznesmen domagał się m.in. wyłączenia z udziału w procesie sędziego przewodniczącego, wyłączenia prokuratora i zwrotu sprawy do prokuratury. S. żądał również powołania interdyscyplinarnego zespołu biegłych lekarzy, który miałby go zbadać. Oskarżony narzekał na swój stan zdrowia, twierdząc, że "dramatycznie się pogarsza".

Sąd przychylił się do wniosku Zbigniewa S. i skierował go na oddział szpitalny aresztu śledczego w Krakowie, gdzie zostanie poddany stosownym badaniom. W przeszłości oskarżony narzekał m.in. na problemy kardiologiczne oraz twierdził, że dotknął go zespół stresu pourazowego. Żalił się również, że funkcjonariusze służby więziennej znęcali się nad nim fizycznie i psychicznie.

Według ustaleń prokuratury, między grudniem 2013 a marcem 2014 roku S. podjął "decyzje o charakterze gospodarczym, skrajnie niekorzystne dla interesów finansowych spółki Viamot SA". Jak twierdzą śledczy, firma związana z branżą motoryzacyjną w ciągu kilku miesięcy miała stracić cały swój majątek. W jego skład wchodziły m.in. wyposażenie salonów samochodowych oraz nieruchomości. Straty oszacowano na 42 mln zł. Zarówno Zbigniew S., jak i pozostali oskarżeni nie przyznają się do winy. Biznesmenowi grozi 10 lat więzienia.

Źródło: onet.pl

Zobacz także: Tusk idealnym kandydatem na prezydenta. "Potrzebujemy silnego polityka, który zwycięży w wyborach"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Europejscy dyplomaci grożą Iranowi. Chcą postępów w umowie
Europejscy dyplomaci grożą Iranowi. Chcą postępów w umowie
Doradcy nowego prezydenta. Wśród nich człowiek z Konfederacji?
Doradcy nowego prezydenta. Wśród nich człowiek z Konfederacji?
EMPiK wycofuje książkę o Dudzie. Jednak wzrasta jej popularność
EMPiK wycofuje książkę o Dudzie. Jednak wzrasta jej popularność
Węgry antytezą UE? Orban mówi o wyjściu ze wspólnoty
Węgry antytezą UE? Orban mówi o wyjściu ze wspólnoty
Kontrowersje wokół listu Trumpa do Epsteina. Vance użył mocnych słów
Kontrowersje wokół listu Trumpa do Epsteina. Vance użył mocnych słów
Unijna rewolucja w stołówkach. Dotknie też polskie szkoły
Unijna rewolucja w stołówkach. Dotknie też polskie szkoły
Niemcy odrzucają projekt budżetu UE. "Nie do wytłumaczenia"
Niemcy odrzucają projekt budżetu UE. "Nie do wytłumaczenia"
Tajemnicza śmierć Węgra w Ukrainie. Kolejny ruch Budapesztu
Tajemnicza śmierć Węgra w Ukrainie. Kolejny ruch Budapesztu
Pies pogryzł 4-latka. Właściciel uciekł, ale został złapany
Pies pogryzł 4-latka. Właściciel uciekł, ale został złapany
Słowacja zmieniła zdanie. Fico polecił brukselskim urzędnikom
Słowacja zmieniła zdanie. Fico polecił brukselskim urzędnikom
Stały w salonie u Sikorskiego. Organy trafiły do sanktuarium
Stały w salonie u Sikorskiego. Organy trafiły do sanktuarium
Niedźwiedzie z Cisnej. Wiceminister zdecydował o ich losie
Niedźwiedzie z Cisnej. Wiceminister zdecydował o ich losie