Zbigniew Kuźmiuk: mogą się pojawić zarzuty karne dla Donalda Tuska za kilka spraw
Czy Polska poprze Donalda Tuska na drugą kadencję na stanowisku szefa Rady Europejskiej? Rząd jeszcze nie ogłosił oficjalnej decyzji, ale sprawa wydaje się przesądzona. Tym bardziej, że PiS głośno mówi o grożących byłemu premierowi zarzutach karnych. - Amber Gold, prywatyzacja Ciechu, czy katastrofa smoleńska - jeśli potwierdzą się podejrzenia w tych sprawach, to Donald Tusk może usłyszeć zarzuty z kodeksu karnego - mówi Wirtualnej Polsce Zbigniew Kuźmiuk, europoseł PiS.
Jarosław Kaczyński mówi wprost: nie można poprzeć Donalda Tuska na następną kadencję w Radzie Europejskiej, ale polski rząd nie przedstawia jeszcze tak zdecydowanego stanowiska. Sprawa jest jednak przesądzona?
- Po pierwsze, Donald Tusk na razie z żadną prośbą o poparcie do polskiego rządu się nie zwrócił. To zadziwiające, że ogłasza swój start i nie zgłasza się do rządu, który powinien go rekomendować.
Ale są jeszcze inne argumenty, by go nie poprzeć?
- Nie ma specjalnie argumentów, które przemawiałyby za Donaldem Tuskiem. Bo co zrobił w czasie swojej kadencji dla Unii Europejskiej? Mamy do czynienia z wielkim problemem imigrantów i terroryzmem z tym związanym, do tego wyjście Wielkiej Brytanii z UE i pogłębiające się kłopoty strefy euro . Dochodzą jeszcze tak ważne dla Polski sprawy, jak choćby ograniczenia dotyczące transportu ciężarowego przyjęte przez Niemcy i Francję. No i projekt unii energetycznej, którą Donald Tusk postulował jeszcze jako premier. Teraz nawet się nie przyznaje do tej inicjatywy.
Najgłośniej jednak słychać od polityków pana partii o sprawach karnych dla Donalda Tuska.
- Chodzi po pierwsze o sprawę Amber Gold. Są już ustalenia, że były premier ostrzegł swojego syna w sprawie piramidy finansowej. Rozumiem, że ich rozmowa odbyła się na podstawie wiedzy, którą posiadał od służb. Jeśli zostanie udowodnione, że Tusk uprzedził syna, a nie zrobił nic, by uchronić 19 tys. ludzi przed stratami, to za takie działania powinny być zarzuty karne. Jest jeszcze sprawa sprzedaży Ciechu, za co wiceministrowie rządu Tuska mają postawione zarzuty. Bez jego wiedzy i zgody pewnie by nie działali. Jeśli będą dowody, będzie musiał ponieść konsekwencje. Wreszcie odpowiedzialność moralna i polityczna za katastrofę smoleńską, a być może pojawią się też zarzuty karne.
Patrząc na zarzuty, które pan podnosi, sprawa Europejskiego Nakazu Aresztowania, o którym Angeli Merkel - według "Financial Times" - mówił Jarosław Kaczyński, może się wkrótce ziścić.
- Nic nie wiem o takiej rozmowie. Na razie wszystkie sprawy dotyczące zarzutów dla Donalda Tuska są badane.
Kogo Polska poprze na stanowisko szefa Rady Europejskiej?
- Nie sadzę żebyśmy mieli kontrkandydata. Zostawiamy to wiodącym krajom. Jakikolwiek przedstawiciel zostanie wybrany, na pewno nie będzie gorszy od Donalda Tuska.
- Z punktu widzenia polskich interesów, jeśli to będzie inny kandydat to na pewno nie będzie gorszy. Merytoryczne argumenty za tym przemawiają.