Zawrotna emerytura Szymczyka. Tyle może dostać szef policji
Komendant Główny Policji gen. Jarosław Szymczyk ma odejść na emeryturę. A ta niska nie będzie. Szef policji może liczyć nawet na kilkanaście tysięcy złotych świadczenia.
Komendant Główny Policji gen. Jarosław Szymczyk odejdzie ze stanowiska 11 listopada - ustalił nieoficjalnie Polsat News. Oprócz niego na emeryturę ma odejść część komendantów wojewódzkich.
Portal o2.pl w szczegółach przedstawił zarobki szefa KGP. "Fakt" wskazał z kolei, na jaką emeryturę może liczyć 53-letni szef policji. Sposób świadczenia zależy od roku przyjęcia do służby. Osoby, które wstąpiły do policji przed 2013 rokiem mogą przejść na emeryturę po 15 latach pracy, dostając 40 proc. wysokości ostatniego wynagrodzenia. Za każdy rok pracy więcej dostaje dodatkowe 2,6 proc. Maksymalnie emerytura może wynieść 75 proc. ostatniej pensji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jest pośmiewiskiem wśród policjantów". Będzie dymisja?
Szymczyk dostał podwyżkę wiosną tego roku - wynagrodzenie zasadnicze wzrosło o 1375 zł brutto. Pensja szefa policji bez dodatków wynosi więc około 19 tys. brutto.
Jak wskazuje "Fakt", zakładając, że emerytura szefa policji wyniesie 75 proc. kwoty, to gen. Szymczyk może liczyć na ponad 14,2 tys. zł brutto. Według o2.pl, z uwagi na liczne dodatki do pensji, świadczenie może jednak być wyższe i przekraczać 21 tys. zł.
Szef policji będzie mógł liczyć na odprawę. Według "Faktu" może ona przekroczyć 150 tys. zł.
Afera z granatnikiem
O komendancie Szymczyku zrobiło się głośno zwłaszcza w związku z aferą z granatnikiem. W gabinecie Szymczyka w grudniu 2022 roku eksplodowała przywieziona z Ukrainy broń, która miała być przerobiona na głośnik. Sprawa w prokuraturze ciągnie się od miesięcy.
Według "Faktu" cena granatnika RGW-90 może sięgać ponad 10 tys. zł. Teoretycznie więc Szymczyk za swoją emeryturę mógłby zamawiać dwa granatniki miesięcznie.
Czytaj więcej: