Trwa ładowanie...

Pilny powrót znad Norwegii. LOT zabiera głos ws. akcji służb

Rzecznik polskich linii lotniczych LOT Krzysztof Moczulski przekazał w poniedziałek, że w związku z incydentem, do którego doszło w niedzielę, kiedy to samolot lecący do Stanów Zjednoczonych musiał zawrócić do Warszawy, firma stoi przed koniecznością rozpatrzenia poniesionych kosztów.

Samolot PLL Lot zawrócony do Warszawy. Zdjęcie ilustracyjneSamolot PLL Lot zawrócony do Warszawy. Zdjęcie ilustracyjneŹródło: Licencjodawca, fot: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
d18vp5l
d18vp5l

- W związku z wczorajszym zdarzeniem PLL LOT poniosły dodatkowe koszty związane z zawróceniem samolotu do Warszawy, zapewnieniem świadczeń dla pasażerów i zmianami rezerwacji. Po analizie sytuacji, dokonanej przez biuro prawne, będziemy podejmować dalsze decyzje w tym zakresie - poinformował w poniedziałek w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski.

Alarm na pokładzie samolotu

Incydent miał miejsce w niedzielę. Samolot linii LOT, wykonujący rejs na lotnisko Newark (obok Nowego Jorku) w USA, został zmuszony do powrotu na lotnisko w Warszawie z powodu informacji o możliwym zagrożeniu bezpieczeństwa.

"Po otrzymaniu sygnału o potencjalnym zagrożeniu na pokładzie samolotu wykonującego rejs LO11 z Warszawy do Newark w Stanach Zjednoczonych, kapitan zgodnie z procedurą podjął decyzję o powrocie na lotnisko w Warszawie" - przekazało oficjalne biuro prasowe LOT.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kłopotliwy spot Ziobry. Poseł PiS zabrał głos

Anna Dermont, rzeczniczka Lotniska Chopina, poinformowała TVN24, że do służb lotniskowych napłynęła informacja o ewentualnym ryzyku związanym z ładunkiem na pokładzie samolotu. W wyniku podjętych działań funkcjonariusze policji zatrzymali osoby podejrzewane o wywołanie fałszywego alarmu bombowego, których wiek waha się od 23 do 60 lat. Jak wspomniano, pasażerowie zostali ewakuowani bezpiecznie, a w sprawie "trwają czynności w kierunku artykułu 224a kk".

d18vp5l

Zgodnie z przepisami, "kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8". Ponadto, "jeżeli sprawca czynu określonego w par. 1 zawiadamia o więcej niż jednym zdarzeniu, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d18vp5l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d18vp5l
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj