Zawalił się dach elektrowni atomowej w Czarnobylu
Nikt nie zgarnął zalegającego śniegu...
Zawalił się dach elektrowni atomowej - zobacz zdjęcia
Na terytorium elektrowni jądrowej w Czarnobylu doszło do zawalenia dachu jednego z budynków. Dach i część ścian maszynowni o łącznej powierzchni 600 m2 zapadła się pod ciężarem śniegu. Chociaż czasem pracują tam ludzie, w momencie zawalenia w budynku nikogo nie było.
Władze uspokajają, że promieniowanie nie zwiększyło się.
(IAR/meg)
Dach elektrowni nie wytrzymał pod ciężarem śniegu
Władze i dyrekcja elektrowni zapewniają, że wydarzenie w żaden sposób nie wpłynęło na zwiększenie promieniowania, nie zostało ono nawet zakwalifikowane jako "nadzwyczajne". Te słowa potwierdzają opozycyjni deputowani pracujący w parlamentarnej komisji do spraw Czarnobyla.
Dach elektrowni nie wytrzymał pod ciężarem śniegu
- Promieniowanie wokół uszkodzonych konstrukcji budowlanych nie zmieniło się i stanowi 14-20 milirentgenów na godzinę - oświadczyła Państwowa Inspekcja Regulacji Atomowej Ukrainy.
Obok: miejsce zawalenia fragmentu dachu oznaczono na różowo
Dach elektrowni nie wytrzymał pod ciężarem śniegu
Władze wyjaśniły, że częściowo zniszczony we wtorek obiekt powstał już po katastrofie, do której doszło w Czarnobylu w 1986 roku, i nie należy on do sarkofagu zbudowanego nad czwartym reaktorem po eksplozji sprzed 27 lat.
Dach elektrowni nie wytrzymał pod ciężarem śniegu
Pierwszy blok elektrowni został otwarty pod koniec 1977 roku. Ostatni, czwarty, sześć lat później. To właśnie tam w 1986 roku doszło do eksplozji. Pod naciskiem społeczności międzynarodowej, w grudniu 2000 roku elektrownię zamknięto. Nadal jednak pracują tam robotnicy i inżynierowie, którzy odpowiadają za bezpieczne utrzymanie reaktorów. Na miejscu budowany jest także sarkofag, który ma przykryć czwarty, zniszczony w wyniku eksplozji w 1986 roku, reaktor.