Zatrzymano mężczyznę, który doprowadził do pożaru przy kamienicy posła Brejzy
Jak się dowiedziała Wirtualna Polska, zatrzymano mężczyznę, który doprowadził do pożaru przy kamienicy w Inowrocławiu, gdzie mieszka z rodziną poseł Krzysztof Brejza. Okazuje się, że to 51-letni mieszkaniec tej kamienicy.
Według naszych informacji w trakcie czynności mężczyzna przyznał się, że nieumyślnie, niedopałkiem papierosa spowodował pożar toi-toia przy ul. Solankowej w Inowrocławiu. Policja potwierdza te ustalenia.
Kamienica, w której mieszka poseł jest remontowana. Robotnicy zostawili pod jedną ze ścian materiały budowlane. To właśnie one zostały podpalone. Spłonęła też doszczętnie przenośna toaleta, z której korzystali robotnicy.
Poseł PO Krzysztof Brejza zawiadomił policję o usiłowaniu zabójstwa jego rodziny.
- Płomienie sięgały okien pokoju, w którym śpią moje dzieci - mówił w niedzielę WP Krzysztof Brejza. Dodaje, że cała ściana trzykondygnacyjnej kamienicy, aż po dach jest osmalona. Ogień sięgał okien pokoju, gdzie spały dzieci polityka. Rozprzestrzeniał się po ścianie, na której są rury z gazem. - Chcę wierzyć, że to był chuligański wybryk - mówi Brejza.
Zdjęcia kamienicy publikuje także na Twitterze żona posła. Dorota Brejza pisze także: "Nic sie nie stało. Być moze jednak mogło, bo budynek jest w remoncie i na ścianie (którą widać na zdjęciu) są na zewnątrz wywalone rury z gazem. Całe sa czarne od sadzy. Ściana ma 10 m. W górę czarna od sadzy, aż do drewnianych belek konstrukcyjnych dachu".
Jak tłumaczyła RMF FM asp. sztab. Izabella Drobniecka rzecznik inowrocławskiej policji, były dwa zgłoszenia. - Jedno dotyczyło pożaru toi-toia na szkodę firmy budowlanej w Inowrocławiu przy remontowanej kamienicy. Drugie dotyczy złożonego dzisiaj zawiadomienia przez posła Brejzę odnośnie usiłowania zabójstwa jego rodziny poprzez wywołanie pożaru przy kamienicy, w której mieszka on z rodziną - mówi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.