Zatrzymano kilkuset mnichów, ale większość uwolniono
Birmańska junta przyznała, że w
następstwie ostatnich prodemokratycznych wystąpień zatrzymano
kilkuset buddyjskich mnichów, ale większość już zwolniono.
05.10.2007 | aktual.: 05.10.2007 18:02
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/krew-na-ulicach-rangunu-6038636784407169g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/krew-na-ulicach-rangunu-6038636784407169g )
Krew na ulicach Rangun
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/birma-reakcja-swiata-6038692378678401g )
Birma: reakcja świata
Według przedstawicieli junty w niewoli pozostaje jeszcze 109 mnichów. W oświadczeniu nadanym przez państwową telewizję poinformowano też, że siły bezpieczeństwa poszukują czterech mnichów, "którzy odegrali kluczową rolę w czasie protestów".
Specjalny wysłannik ONZ Ibrahim Gambari zaapelował na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ o uwolnienie wszystkich politycznych więźniów w Birmie, co ma być "niezbędnym krokiem do podjęcia szczerego narodowego dialogu".