Zatrzymanie Wojciecha Bojanowskiego w Tajlandii. Stacja nie ma kontaktu ze swoim reporterem
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | PONGMANAT TASIRI
oprac. Magdalena Nałęcz-Marczyk
TVN24 potwierdził, że reporter stacji został zatrzymany przez policję w Tajlandii.
We wtorek po południu świat obiegła wieść o szczęśliwym finale akcji ratunkowej w Tham Luang. Z jaskini w Tajlandii uratowano 12 nastolatków oraz ich trenera. Ekstremalnie trudną operację obserwował cały świat. Ale gdy obwieszczano jej koniec, tajlandzkie media poinformowały o zatrzymaniu polskiego reportera.
Zarzut wobec dziennikarza dotyczy używania drona
Tajlandzka policja zarzuciła dziennikarzowi używanie drona przy wejściu do jaskini.
W miejscu akcji ratunkowej szczególnie dbano o bezpieczeństwo
Wojciech Bojanowski miał sterować dronem w pobliżu lądowiska w momencie, gdy lądował na nim śmigłowiec ratunkowy.
Reportera zabrała tajlandzka policja
Informacja o zatrzymaniu jednego z zagranicznych reporterów natychmiast obiegła światowe media.
Nie wiadomo, co teraz dzieje się z Wojciechem Bojanowski
Kontakt z reporterem został urwany. Nie wiadomo, gdzie przewieziono Bojanowskiego.