Zatrzymali kierowcę. Po chwili sami ekskortowali auto
Policjanci z Łodzi zatrzymali do kontroli kierowcę skody, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Gdy zobaczyli, co się dzieje w aucie, natychmiast zdecydowali o eskortowaniu samochodu do najbliższego szpitala.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z 2 na 3 maja na ulicy Rokicińskiej w Łodzi. Jak czytamy w komunikacie policji, kierowca przekroczył w tym miejscu dozwoloną prędkość i zostal zatrzymany przez drogówkę.
Jak się okazało, za kierownicą siedział bardzo zdenerwowany mężczyzna. Poinformował, że jedzie tak szybko, gdyż spieszy się do szpitala, bo jego 3-letnia córka się dusi.
W aucie siedziała mała dziewczynka, przerażona, wtulona w mamę. Widać było, że dziecko ma trudności z oddychaniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjanci natychmiast poinformowali dyżurnego Policji o zaistniałej sytuacji i niezwłocznie podjęli decyzję o eskorcie skody do szpitala - przekazuje policja. Używając sygnałów uprzywilejowania zadbali, by dziewczynka bezpiecznie trafiła do placówki medycznej. Dzięki tej reakcji w porę nadeszła pomoc.
Źródło: policja.pl