Zastrzelił najbardziej znanego wilka z Roztocza. Policja ustaliła sprawcę
Ponad rok zajęło śledczym ustalenie, kto zastrzelił będącego pod ochroną wilka z Roztoczańskiego Parku Narodowego. Sprawcą okazał się 42-latek, który usłyszał już zarzuty w tej sprawie. Grozi mu pięć lat więzienia.
11.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 05:02
Początek sprawy miał miejsce we wrześniu 2019 r. Wówczas na polach w okolicy miejscowości Żurawnica, która sąsiaduje z Roztoczańskim Parkiem Narodowym, znaleziono martwego wilka. Zwierzę, które było pod ścisłą ochroną, wychowywało w tamtym czasie czteromiesięczne szczeniaki. Dodatkowo Kosy miał obrożę telemetryczną i uczestniczył w projekcie badawczym.
Śledztwo w sprawie zastrzelenia Kosego
Badanie wykazało, że przyczyną śmierci czworonoga była rana postrzałowa. Stowarzyszenie dla Natury "Wilk" informowało wówczas, że do zdarzenia doszło na terenie obwodu łowieckiego, które dzierżawiło koło ze Zwierzyńca. Strzał miał paść z ambony myśliwskiej. Śledztwo w tej sprawie rozpoczęła prokuratura w Zamościu.
Przełom w tej sprawie nastąpił po ponad roku. W czwartek zatrzymano 42-latka z powiatu biłgorajskiego, który jest podejrzanym w sprawie. Policja nie podaje, w jaki sposób namierzono osobę. Tego samego dnia mężczyzna usłyszał zarzut. Za swoje czyny będzie odpowiadał z wolnej stopy.
Zastrzelił wilka pod ochroną. Grozi mu 5 lat więzienia
Oskarżony odpowie za to, że "dokonując bezprawnego odstrzału wilka z broni palnej, spowodował istotną szkodę w świecie zwierząt poprzez rozpad stada wilków bytującego w Roztoczańskim Parku Narodowym, któremu Kosy przewodził, jako samiec alfa". Sąd zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny. 42-latkowi grozi 5 lat więzienia.
Przeczytaj również: Niesamowite. Wilk Gustaw przeszedł 10 tys. kilometrów. Już nie jest sam
Zobacz także
Źródło: policja.gov.pl