Zastąpi Franciszka? Tak widzą szanse Polaka

Amerykański watykanista John L. Allen Jr. ponownie wskazuje polskiego duchownego kardynała Konrada Krajewskiego jako możliwego następcę papieża Franciszka. Watykanista zwraca uwagę na misję polskiego kardynała w Ukrainie. Samochód przewożący kard. Krajewskiego bym pod rosyjskim ostrzałem, a mimo to Polak nie przerwał wizyty w ogarniętym wojną kraju. Ekspert podzielił się swoimi przemyśleniami w tekście na stronie cruxnow.com.

To nie była jego pierwsza wizyta w Ukrainie od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji. W Wielki Piątek kard. Konrad Krajewski przyjechał do Borodzianki w obwodzie kijowskim, gdzie modlił się nad grobami i odnalezionymi ciałami ofiar rosyjskich zbrodni.

Zobacz także: Rosjanie zastawili pułapki. Ukraińcy pod Chersoniem wpadli na genialny pomysł

Watykanista zwraca uwagę, że polski kardynał jest ulepiony z tej samej gliny co Franciszek. Polską kandydaturę powinni więc poprzeć podczas konklawe postępowi kardynałowie elektorzy. Polskie pochodzenie kard. Krajewskiego może z kolei oznaczać, że dla tradycjonalistów będzie kandydatem bezpiecznym doktrynalnie.

Kard. Konrad Krajewski jest papieskim jałmużnikiem. Włoski dziennik "La Repubblica" określił go kiedyś mianem "Robin Hooda papieża" po tym jak osobiście zdjął pieczęcie z licznika energetycznego w kamienicy w centrum Rzymu, której mieszkańcy byli zadłużeni. W jednym z wywiadów przyznał, że to on płaci za prąd owych mieszkańców. W czasie pandemii COVID-19 przekazał żywność grupie włoskich transseksualnych prostytutek.

Sam papież Franciszek obecnie zaprzecza - wbrew swoim dawnym zapowiedziom - że mógłby przejść na emeryturę podobnie jak jego poprzednik Benedykt XVI.

Źródło: cruxnow.com