Mocne słowa papieża o kobietach. "Dążmy do tego"

Mocne słowa papieża o kobietach. "Dążmy do tego"

Papież Franciszek
Papież Franciszek
Źródło zdjęć: © PAP | Riccardo De Luca / Avalon
27.10.2022 17:39, aktualizacja: 27.10.2022 20:09

"Kobietom należy powierzać poważne role i obowiązki" - napisał papież Franciszek na swoim profilu na Twitterze. W czwartek w Paryżu z inicjatywy Caritas trwa dyskusja na temat roli kobiet. Tego samego dnia w Watykanie ogłoszono dokument roboczy synodu, w którym podkreślono, że "skandale nadużyć wobec nieletnich pozostają otwartą raną".

"Jakże wielu decyzji niosących śmierć można by uniknąć, gdyby kobiety były w centrum decyzji!" - dodał papież. "Dążmy do tego, aby były bardziej szanowane, uznawane i angażowane" - zaapelował Franciszek.

Profil papieża na Twitterze jest redagowany w dziewięciu językach i obserwowany przez dziesiątki milionów osób.

Dokument roboczy synodu: skandale nadużyć wobec nieletnich pozostają otwartą raną

Skandale nadużyć wobec nieletnich w Kościele pozostają "otwartą raną, która nadal zadaje ból ofiarom, ich rodzinom i wspólnotom " - to jeden z wniosków ogłoszonego w czwartek w Watykanie dokumentu roboczego kontynentalnego etapu synodu, ogłoszonego przez papieża Franciszka w całkowicie nowej formie.

Zwołany przez papieża synod trwa od 2021 do 2024 roku pod hasłem: "Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja".

W obszernym dokumencie zgromadzono opinie, obserwacje i relacje, jakie napłynęły z kościołów z całego świata w wyniku spotkań i debat w ramach tzw. procesu synodalnego. Zaznaczono w nim: "Przeszkodę o szczególnym znaczeniu na wspólnej drodze stanowi skandal nadużyć, popełnionych przez członków duchowieństwa i osoby pełniące funkcje w instytucjach kościelnych; przede wszystkim nadużyć wobec nieletnich i osoby słabe, ale także tych innego rodzaju - duchowych, seksualnych, ekonomicznych, władzy i sumienia".

"Uważna i bolesna refleksja na temat dziedzictwa nadużyć doprowadziła do tego, że wiele grup synodalnych poprosiło o zmianę kulturową w Kościele, w perspektywie większej przejrzystości, odpowiedzialności i współodpowiedzialności" – głosi dokument, opublikowany w Watykanie.

"Wiele Kościołów lokalnych relacjonuje, że stoją w obliczu kontekstu kulturowego, naznaczonego przez spadek wiarygodności i zaufania z powodu kryzysu nadużyć" - przyznano w syntezie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dokument roboczy synodu. Odnotowano zjawisko samotności księży

Odnotowano w nim także między innymi zjawisko samotności księży i "izolacji wielu członków duchowieństwa, którzy nie są słuchani, wspierani i doceniani".

"Szczególnego uważnego wysłuchania wymaga – zaznacza się - kwestia wymiaru uczuciowego i seksualnego".

W roboczym dokumencie, będącym syntezą debat, odnotowane zostały też głosy krytyki pod adresem tych księży, którzy w czasie odprawiania mszy uważają się za osoby "pierwszoplanowe".

Jak się zauważa, "niemal jednomyślnie" wierni zwracają uwagę na sprawę "jakości kazań" i oczekują, by były one "głębsze, skoncentrowane na Ewangelii i czytaniach na dany dzień, a nie na polityce". Kolejne oczekiwania wiernych to "bardziej przystępny i atrakcyjny język" kazań.

Następny wniosek zawarty w dokumencie to marginalna rola kobiet w Kościele oraz to, że zdecydowaną część funkcji decyzyjnych i zarządzających pełnią mężczyźni.

"W procesach decyzyjnych i w języku Kościoła seksizm jest bardzo rozpowszechniony. W rezultacie kobiety są pozbawione znaczących ról w życiu Kościoła i doświadczają dyskryminacji, ponieważ nie otrzymują równego wynagrodzenia za zadania i służbę, jaką pełnią" - to jeden z najmocniejszych wniosków watykańskiego dokumentu roboczego.

Zakonnice "są często uważane za tanią siłę roboczą" - dodano, przywołując opinie przekazane przez przełożone zgromadzeń zakonnych.

Odnotowana została także delikatna sprawa, jaką jest "znaczenie zapewnienia form otwartości i ochrony dla kobiet i ewentualnych dzieci, które przyszły na świat mimo przysięgi celibatu". W przeciwnym razie, głosi jeden z wniosków dyskusji procesu synodalnego, "są narażeni na ryzyko poważnej niesprawiedliwości i dyskryminacji".

"Nie czują się słuchani w Kościele"

W toku debat pojawiła się też kwestia osób, które nie czują się słuchane w Kościele i proszą o dialog z nimi. Wśród nich są ci, którzy "z różnych powodów odczuwają napięcie między przynależnością do Kościoła a swoimi relacjami uczuciowymi, jak na przykład: rozwiedzeni w nowych związkach małżeńskich, samotni rodzice, kobiety w małżeństwach poligamicznych i osoby LGBTQ" - głosi tekst.

Wśród osób ubolewających z powodu braku wysłuchania w Kościele wymienieni zostali również ubodzy, samotni ludzie starsi, rdzenna ludność, migranci, dzieci ulicy, osoby uzależnione.

Z dokumentu wynika, że Kościół zajmuje się nimi, ale nie prowadzi z nimi wystarczającego dialogu.

Zawarto w nim wyrażane pragnienie, by Kościół był mniej zachowawczy, a bardziej taki, który "wychodzi z misją", by wprowadzono nowe praktyki i struktury odpowiadające jego synodalności.

Z czym kojarzy Ci się "polskość"? Z czego najbardziej jesteś dumny jako Polak? Zapraszamy do krótkiej ankiety TUTAJ

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (188)
Zobacz także