Zastanawiające słowa Miedwiediewa. "Lekarstwo zadziałało"
Dmitrij Miedwiediew nie kryje swojego zadowolenia z efektu, jaki wywołał na Zachodzie wywiad udzielony przez Władimira Putina amerykańskiemu prezenterowi Tuckerowi Carlsonowi. Były prezydent Rosji w kpiącym tonie skomentował fakt, że rozmowa nie uszła uwadze czołowych przywódców Zachodu. Nazwał ich "największymi politykami naszych czasów". Wymienił dwa nazwiska.
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
"Lekarstwo zadziałało. Proszę bardzo. Dwóch największych polityków naszych czasów - dziwny Brytyjczyk Sunak (Rishi - premier Wielkiej Brytanii - red.) i czystej krwi Niemiec Scholz (Olaf - kanclerz Niemiec), zaczęło kwestionować wywiad prezydenta Rosji z Tuckerem Carlsonem (...). Nie podobają im się argumenty i w ogóle nic im się nie podoba" - napisał Miedwiediew na Telegramie.
Opublikowany w piątek wywiad z Putinem kanclerz Niemiec nazwał "absurdalnym". Olaf Scholz stwierdził też, że Putin "chce przejąć część terytorium swoich sąsiadów".
Z kolei premier Wielkiej Brytanii twierdzenia Putina określił jako "całkowicie niedorzeczne".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: jak duże zagrożenie ze strony Rosji? "Musimy polegać na sobie"
Kłamstwa Putina. Kontrowersje po wywiadzie
O czym rozmawiano? Pierwsze pytanie Carlsona dotyczyło przyczyn wojny z Ukrainą. - Czy naprawdę uważa pan, że USA mogłyby zaatakować Rosję? - pytał Carlson. Putin odparł, że nigdy tak nie uważał. Dodał, że ma nadzieję, że bierze udział "w poważnym wywiadzie, a nie talk-show".
Putin długo przedstawiał swoją wersję historii. Powtarzał to, co mówił już wielokrotnie, że "Ukraina ma sztuczny charakter jako państwo" i historycznie jest ściśle powiązana z Rosją.
Powtarzał też, że celem specjalnej operacji wojskowej, jak oficjalnie nazywa inwazję, jest "denazyfikacja Ukrainy, która gloryfikuje nazistowskich kolaborantów".
Rosyjski prezydent zarzucił też po raz kolejny Ukrainie, że to ona nie chce rozwiązania konfliktu. Putin zapewnił, że Rosja nie przegra wojny w Ukrainie. - To nigdy nie nastąpi. Wydaje mi się, że teraz też rządzący na Zachodzie mają tego świadomość - stwierdził Putin.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat ws. tez, które Władimir Putin wygłosił w trakcie wywiadu z Tuckerem Carlsonem. Chodzi m.in. o oskarżenia prezydenta Rosji, że Polska kolaborowała z Hitlerem. "Nie było mowy o wejściu Polski w jakikolwiek sojusz militarny z Hitlerem" - zaznaczył resort.
Źródło: Telegram/wprost.pl/WP Wiadomości