Co planuje Putin? Wielki odwrót z Białorusi. Kijów potwierdza
Rosja wycofała niemal wszystkie swoje jednostki z terenu Białorusi - wynika z ustaleń służb Kijowa. Zdaniem Ukraińców na terenie kraju Alaksandra Łukaszenki maleje też liczba wagnerowców.
- W tej chwili Rosja wycofała prawie wszystkie swoje jednostki, które zakończyły udział w rotacyjnych szkoleniach na białoruskich poligonach - przekazał na spotkaniu z dziennikarzami rzecznik prasowy ukraińskiej Służby Granicznej Andrij Demczenko.
Ruch wojsk Putina w jedną stronę. Nowy raport ws. Białorusi
Jak zaznaczył, w miejsce rosyjskich oddziałów, które wyjechały z Białorusi, nie sprowadzono nowych. Przedstawiciel ukraińskich pograniczników przypomniał, że wcześniej na poligonach armii reżimu Łukaszenki przebywało 10-11 tys. żołnierzy Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Ukraińcy dokonali niemożliwego. "Głębokie włamanie"
Demczenko nie wyjaśnił, czy Kijów ma swoje przypuszczenia co do przyczyn takiego ruchu wojskowych Putina.
Odniósł się natomiast do Grupy Wagnera na terenie Białorusi. Według niego liczba wagnerowców w kraju Łukaszenki maleje i nie prowadzą oni żadnych działań, w tym prób destabilizacji sytuacji zarówno na granicy z Ukrainą, jak i z krajami Unii Europejskiej.
Agencja UNIAN przywołuje też komunikat ukraińskiego Centrum Narodowego Oporu, według którego zaostrza się konflikt między wagnerowcami a mundurowymi Łukaszenki. "Powodem konfliktu jest przeszłość najemników, którymi są byli więźniowie i przestępcy. Z tego powodu Białorusini odmawiają współpracy z nimi" - wyjaśnia agencja.
Ukraińskie dzieci na Białorusi
Ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec poinformował z kolei, że wie o kilkudziesięciu miejscach na Białorusi, w których przebywają dzieci wywiezione z Ukrainy.
Zaznaczył jednocześnie, że biuro rzecznika praw człowieka Ukrainy nie posiada informacji na temat tego, jakoby białoruskie rodziny rozpoczęły proces adopcji czy wzięcia pod opiekę tymczasową ukraińskich dzieci.
Źródła: UNIAN, Ukrinforn, PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski