Kolejna przemiana - nieprawdziwa?
„Janusz Palikot, którego państwo znacie, zginął z Lechem Kaczyńskim 10 kwietnia. Teraz jest nowy Janusz Palikot.” – przekonywał obecny poseł na antenie TVN24 w maju 2010 roku. W rozmowie z „Newsweekiem” w tym samym miesiącu przyznał, że w krytyce zmarłego w katastrofie smoleńskiej prezydenta Lecha Kaczyńskiego przekroczył dopuszczalne granice. Podkreślał też, że poważnieje, że „jest innym człowiekiem”. Te żarliwe deklaracje okazały się jednak bardzo nietrwałe. W miesiąc później Palikot odwołał wszystkie swoje zapewnienia. W rozmowie z „Wprost” przyznał: „zrobiłem dobry numer z tym przebraniem”. Tłumaczył, że chciał w ten sposób pokazać "obłudę Jarosława Kaczyńskiego". Jak mówił, nie jest prawdą, iż ludzie się zmieniają na skutek nawet najbardziej tragicznych wydarzeń.” Dodał też, że te dwa miesiące po katastrofie w Smoleńsku to była dla niego "dobra szkoła jazdy".