Zaskakujące fakty z życia Janusza Palikota - zdjęcia

Różne twarze Janusza Palikota

Obraz

/ 11Zaskakujące fakty z życia Janusza Palikota - zdjęcia

Obraz
© PAP

Był wydawcą konserwatywnego tygodnika, niepoprawnym posłem - skandalistą odsądzanym przez niektórych sejmowych kolegów od czci i wiary. Po katastrofie smoleńskiej przeszedł przemianę, której później się wyparł. Dziś żarliwie broni praw osób homoseksualnych w Polsce i żałuje, że na okładce wydawanego przez niego kiedyś "Ozonu" znalazło się hasło "zakaz pedałowania". Janusz Palikot - szansa polskiej polityki, czy sprytny koniunkturalista? "Mesjasz lewicy" czy polityczny blagier? Która z twarzy Janusza Palikota jest prawdziwa?

(ak,www.polityka.pl.,www.wprost24.pl, PAP, www.newsweek.pl, www.gazeta.pl, www.money.pl)

/ 11Czasy „Ozonu” i fascynacji pokoleniem JP II

Obraz
© PAP

Jeszcze sześć lat temu Janusz Palikot wyznawał bardzo konserwatywny światopogląd. Był głównym udziałowcem spółki Ozon Media, wydawcy tygodnika "Ozon". Funkcję redaktora naczelnego pisma pełnił m.in. Grzegorz Górny (przedtem red. Nacz. „Frondy”). Dla „Ozonu” pisali też Tomasz Terlikowski, Piotr Semka i prof. Jadwiga Staniszkis. Na jednej z okładek pisma pojawiło się hasło „Zakaz pedałowania”. W rozmowie z tygodnikiem „Polityka” w 2007 roku Palikot przyznał, że „Do stworzenia 'Ozonu' namówili mnie dominikanin ojciec Maciej Zięba i Roman Kluska. To miało być pismo realizujące linię 4xR: religia, rodzina, rynek, rozsądek. Niestety, nie udało się. Ludzie, którym zaufałem, popełnili zbyt wiele błędów” – powiedział tygodnikowi polityk.

W rozmowie z „Newsweekiem” Palikot wyjaśniał także swoją fascynację pokoleniem JP II: „W pokoleniu JP2 uwiodło mnie to, że powstaje nowy rodzaj więzi, jaki pamiętam z czasów pierwszej Solidarności. Bo mnie ukształtował rok 1980. Miałem wtedy 16 lat. Fascynowało mnie to, że polskość wstaje z kolan.”

Projekt wydawania tygodnika skierowanego do osób o poglądach konserwatywno-katolickich okazał się jednak niewypałem. Pismo było nierentowne, Palikot stracił wtedy 20 mln zł, które w nie zainwestował. Szef RPP wyznał ostatnio, że żałuje, iż „kiedykolwiek dołożył do tego chociaż złotówkę.”

/ 11Dziś antyklerykał, kiedyś student Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego

Obraz
© PAP

Ruch Palikota ma w swoim programie hasła antyklerykalne, jego członkowie dążą do przywrócenia świeckości państwa. Janusz Palikot studiował jednak kiedyś filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Jak tłumaczył w wywiadzie dla tygodnika „Newsweek”, było to spowodowane tym, że po wybuchu stanu wojennego trafił do więzienia, a później dostał zakaz podjęcia studiów na państwowej uczelni. Została mu więc placówka na wskroś katolicka. Absolutorium uzyskał jednak na Uniwersytecie Warszawskim.

/ 11Lewicowy przedsiębiorca?

Obraz
© PAP

Palikot mówi o sobie: „mesjasz lewicy”. Jednak „lewicowość” niektórych punktów programu jego partii może budzić wątpliwości, jak chociażby postulat wprowadzenia podatku liniowego – korzystnego dla przedsiębiorców, ale nie dla najuboższych. Wiarygodność Palikota podważa też fakt, że dostał się do sejmu jako były biznesmen (w latach 90. założył firmę „Ambra”, zajmującą się produkcją win musujących; w 2001 roku założył też spółkę Jabłonna S.A., przez którą kontrolował Polmos Lublin, producenta Wódki Żołądkowej Gorzkiej. Janusz Palikot porzucił te przedsięwzięcia, kiedy zajął się polityką). Posłowie z Ruchu Poparcia Palikota to także w dużej części rzedsiębiorcy, którzy za swój priorytet uznają walkę z biurokracją. Czy równie ważna okaże się dla nich walka o prawa najuboższych?

/ 11Bojownik o prawa mniejszości? „Ja – niepytany – oświadczam, że jednoznacznie preferuję kobiety. A pan, panie Jarosławie?”

Obraz
© PAP

Lewicowość Janusza Palikota mocno zaznacza się w sferze obyczajowej. Dziś lider RPP walczy o prawa mniejszości, także seksualnych. Opowiada się za legalizacją związków partnerskich. „Jedynką” na liście Ruchu Palikota w Gdańsku był Robert Biedroń, jeden z najbardziej znanych gejów w Polsce.

Jeszcze za czasów członkostwa w Platformie, w kwietniu 2007 roku, Palikot wystąpił na konferencji prasowej w koszulce z napisem „jestem gejem” i „jestem z SLD”. Jak wtedy tłumaczył, chciał ukazać rolę, jaką PO powinna odgrywać w ówczesnej polityce – jego zdaniem głównym celem tej partii powinna być „obrona gejów, Żydów i ludzi z SLD”. Dwa lata później nie miał jednak skrupułów, aby na swoim blogu napisać: „Ja – niepytany – oświadczam, że jednoznacznie preferuję kobiety. A pan, panie Jarosławie?”. Palikot pisał też wtedy: „Jarosław, w przeciwieństwie do Lecha, nie ma żony, dzieci, z kobietami trudno go spotkać, a mieszka z mamą i kotem. To jeszcze niczego nie oznacza, ale – jeśli zgodnie z życzeniem jego brata dziś trzeba być „bardziej tough niż soft” – to chyba można by oczekiwać nieco wyraźniejszej informacji na temat stosunku byłego premiera do kobiet i szerzej – o źródłach jego nieangażowania się w związki z kobietami?”. Za homofobiczny uznano też komentarz, że „Zbigniew Ziobro rusza tyłkiem jak gej”.

/ 11„Wystawiłem niepełnosprawnego umysłowo. Nie wygra”

Obraz
© PAP

Specyficzne podejście do walki o prawa osób wykluczonych Janusz Palikot zaprezentował też podczas układania list wyborczych. W rozmowie z Wirtualną Polską tak skomentował start do sejmu Piotra Tylkowskiego: „Tylkowski jest niepełnosprawny umysłowo i jestem pewien, że nie wejdzie do sejmu. Wystawiliśmy go nie po to, aby wygrał, tylko żeby pokazać, że w Polsce żyje ogromna liczba osób wykluczonych, które nie funkcjonują w przestrzeni publicznej. Ich odmienność tak bardzo nas razi, że wolimy ich zamknąć w domach opieki społecznej. Musimy otworzyć się mentalnie na takich ludzi”. Na stwierdzenie, że postępuje cynicznie, bo przecież sam zapewniał, że na listach jego partii znajdują się ludzie młodzi i wykształceni, Janusz Palikot odparł: „Taka jest zdecydowana większość. Mamy najlepszych ludzi. Media koncentrują się jednak na najbardziej kontrowersyjnych kandydatach.”

/ 11Poseł od sztucznych penisów, małpek i kontrowersyjnych happeningów, czy wybitny intelektualista?

Obraz
© PAP

Sprawując mandat poselski z ramienia PO, Janusz Palikot zasłynął jako bohater kontrowersyjnych happeningów. W 2007 roku, na konferencji prasowej poświęconej sprawie oskarżenia lubelskich policjantów o gwałt i molestowanie seksualne, wymachiwał silikonowym penisem i pistoletem. Za przemawiającym Palikotem ustawiono telewizor, na którym wyświetlała się scena gwałtu na kobiecie.

W 2008 roku Palikot przyszedł do studia TVN z dziwnym „prezentem dla PZPN” – wielkim świńskim łbem. Do historii przeszła też konferencja prasowa, na której Palikot na lubelskiej starówce pił alkohol z tzw. „małpek”. Była to ilustracja do pytania, które wtedy nurtowało posła PO: po co kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego blisko 500 miniaturowych buteleczek?

Myliłby się jednak ten, kto uznałby Palikota za pozbawionego intelektualnego polotu taniego komedianta. Janusz Palikot był założycielem i współwłaścicielem wydawnictwa „słowo/obraz/terytoria”. Jak podaje tygodnik „Wprost”, Palikot to też zapalony bibliofil, miał zwyczaj wyszukiwać w europejskich antykwariatach rzadkie egzemplarze książek o literaturze i sztuce. Lider RPP jest też wielkim miłośnikiem twórczości Witolda Gombrowicza, a także teatru. W odrestaurowanym przez siebie pałacu w Jabłonnie zbudował nawet scenę teatralną. Prowadził też liczne dyskusje o kulturze i sztuce, jego artykuły publikował „Tygodnik Powszechny”, Palikot był też zaangażowany w organizację Roku Gombrowiczowskiego.

/ 11Kolejna przemiana - nieprawdziwa?

Obraz
© PAP

„Janusz Palikot, którego państwo znacie, zginął z Lechem Kaczyńskim 10 kwietnia. Teraz jest nowy Janusz Palikot.” – przekonywał obecny poseł na antenie TVN24 w maju 2010 roku. W rozmowie z „Newsweekiem” w tym samym miesiącu przyznał, że w krytyce zmarłego w katastrofie smoleńskiej prezydenta Lecha Kaczyńskiego przekroczył dopuszczalne granice. Podkreślał też, że poważnieje, że „jest innym człowiekiem”. Te żarliwe deklaracje okazały się jednak bardzo nietrwałe. W miesiąc później Palikot odwołał wszystkie swoje zapewnienia. W rozmowie z „Wprost” przyznał: „zrobiłem dobry numer z tym przebraniem”. Tłumaczył, że chciał w ten sposób pokazać "obłudę Jarosława Kaczyńskiego". Jak mówił, nie jest prawdą, iż ludzie się zmieniają na skutek nawet najbardziej tragicznych wydarzeń.” Dodał też, że te dwa miesiące po katastrofie w Smoleńsku to była dla niego "dobra szkoła jazdy".

/ 11Palikot a religia

Obraz
© PAP

Dziś Janusz Palikot jest zadeklarowanym antyklerykałem, postuluje także usunięcie krzyża z sejmu. Sześć lat temu, kiedy składał ślubowanie poselskie, nie zrezygnował jednak z dodania formuły „tak mi dopomóż Bóg”. Przykład z mniej odległej przyszłości: w wywiadzie dla tygodnika „Newsweek” Janusz Palikot wspominał moment, w którym dowiedział się o katastrofie prezydenckiego Tupolewa. Jak mówił: „Włączyłem telewizor i właśnie w tej chwili pojawiła się informacja, że wszyscy zginęli. Odwołałem wszystkie spotkania, wywiesiłem flagi i pojechałem do żony na wieś. Tam mamy kaplicę, którą zrobiłem rok po śmierci papieża. Pomodliliśmy się.”

Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, Palikot przyznał, że ochrzcił swoje dzieci. Na pytanie o to, czy jest wierzący, odpowiedział; „Waham się między wiarą a niewiarą”.

10 / 11Palikot – Andrzej Lepper polskiej polityki?

Obraz
© PAP

„Jestem jak Lepper, bo buduję partię w proteście przeciwko klasie politycznej” – mówił Palikot w wywiadzie dla tygodnika „Newsweek”. Ten protest wyjątkowo głośno lider RPP wyraził w książce „Kulisy Platformy”. O Ryszardzie Kaliszu napisał: „potworny egocentryk”, w osobowości Radosława Sikorskiego doszukiwał się „czegoś patologicznego”. Bezwzględnie ocenił też Grzegorza Schetynę, o którym napisał: „prymitywny, chamski, drugoligowy”. Wypowiedzi Janusza Palikota miał charakter personalnej krytyki, trudno nazwać je merytoryczną oceną obecnej sytuacji w sejmie. Czy termin publikacji książki – środek kampanii wyborczej – także był przypadkowy? Dziwić może również fakt, że teraz Palikot nie wyklucza współpracy z ugrupowaniem, które tak dosadnie krytykował.

11 / 11Mistrz marketingu czy nadzieja na poprawę funkcjonowania państwa?

Obraz
© PAP

Sukces Ruchu Palikota jest w dużej mierze sukcesem jego lidera. Janusz Palikot w tej kampanii postawił na radykalne hasła, o których umiejętnie dyskutował w mediach. Uczestniczył też w licznych spotkaniach z wyborcami, promował swoich kandydatów, pokazując się z nimi na plakatach. Potrafił wzbudzić zainteresowanie mediów, ogłaszając „sensacyjne transfery”, prezentując kompromitujące zdjęcia znanych polityków. Czy Janusz Palikot będzie jednak potrafił ciężko i efektywnie pracować w sejmie? Jak sam przyznał, Komisja Przyjazne Państwo, której kiedyś przewodniczył, nie osiągnęła zapowiadanego sukcesu w walce z biurokracją.

Działalność komisji w rozmowie z tygodnikiem „Polityka” ocenił Witold Michałek z BCC: „Była rozbuchanym tworem, który pracował obok lub zamiast administracji. Powołano ją, by osiągnąć cel polityczny, a nie wyplenić bariery. Rezultaty są mizerne w stosunku do wkładu pracy, jaki został włożony”. Komisji udało się jednak np.wprowadzić zmiany w ordynacji podatkowej i doprowadzić do nowelizacji ustawy o VAT. Może warto więc poczekać na realizację projektów Janusza Palikota?

(ak,www.polityka.pl.,www.wprost24.pl, PAP, www.newsweek.pl, www.gazeta.pl, www.money.pl)

Wybrane dla Ciebie
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
W Sejmie sprawozdanie ws. Ziobry. "Tego w historii jeszcze nie było"
W Sejmie sprawozdanie ws. Ziobry. "Tego w historii jeszcze nie było"
Lotnisko w Brukseli zamknięte. Zauważono drony
Lotnisko w Brukseli zamknięte. Zauważono drony
Ziobro uderzając w rząd, nawiązał do choroby. "Mówię jako pacjent"
Ziobro uderzając w rząd, nawiązał do choroby. "Mówię jako pacjent"
Wyniki Lotto 06.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 06.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze