Po wieloletniej walce z depresją, mąż Justine McCabe popełnił w zeszłym roku samobójstwo. 31-letnia kobieta była zdruzgotana. Jak sama wspomina - czuła, że to jej wina, że nie potrafiła mu pomóc. Jednak mimo tak bolesnej tragedii w jej życiu, Justine musiała pozostać silna dla swoich dzieci. Nałogowe jedzenie stało się jej sposobem na odreagowanie. W którymś momencie, powiedziała sobie jednak dość i postanowiła podjąć się największego wyzwania w swoim życiu - schudnięcia