PolitykaZarząd PO zakończył obrady, Jarosław Gowin zostaje w PO

Zarząd PO zakończył obrady, Jarosław Gowin zostaje w PO

Dajmy szansę Gowinowi - apelował podczas posiedzenia zarządu PO premier Donald Tusk. Jak mówili uczestnicy środowego spotkania, zwolennik wyrzucenia byłego ministra sprawiedliwości z partii - szef łódzkiej Platformy Andrzej Biernat - miał zrezygnować z zamiaru składania takiego wniosku. Decyzja zarządu nie oznacza jednak, że Gowina ominą kary klubowe - za wielokrotne łamanie partyjnej dyscypliny głosowania. Według nieoficjalnych informacji będą to kary dotkliwe.

Zarząd PO zakończył obrady, Jarosław Gowin zostaje w PO
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej

29.08.2013 | aktual.: 29.08.2013 05:04

Przed południem szef rządu mówił dziennikarzom, że Jarosław Gowin albo będzie lojalny, albo zostanie usunięty z partii. Zdaniem Tuska, były minister sprawiedliwości, który przegrał wybory na przewodniczącego PO, wiele razy naruszał w ostatnich dniach granicę lojalności wobec Platformy.

Premier dodał, że wypowiedź Gowina o nieuczciwie przeprowadzonych wyborach szefa partii przekroczyła miarę. Jeśli Jarosław Gowin "przekroczy miarę" po raz kolejny, zostanie wyrzucony z partii - powiedział Tusk dodając, że od tej pory politycy PO będą się "pilnie przysłuchiwali" wypowiedziom byłego ministra.

Nie oznacza to, że Jarosława Gowina ominą kary klubowe za wielokrotne łamanie dyscypliny głosowań. Według rozmówców kary te będą dotkliwe, ale nie będzie to trzymiesięczne zawieszenie w prawach członka klubu parlamentarnego. Ta decyzja najprawdopodobniej w piątek.

Powstaną dwie komisje

Podczas posiedzenia ustalono też, że w Platformie zostaną powołane dwie komisje. Zajmą się one przygotowaniem propozycji zmian programowych oraz statutowych na mający się odbyć w listopadzie zjazd partii. Mówiono też o rozstaniu Johna Godsona z PO. Dla wielu członków zarządu partii, jego decyzja była zaskoczeniem.

Referendum w Warszawie

Z uzyskanych informacji wynika również, że rozmawiano o mającym się odbyć 13 października referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy. Wśród uczestników spotkania panowało przekonanie, iż Hanna Gronkiewicz-Waltz zdoła obronić stanowisko. Na jej korzyść przemawia to, co zrobiła w ciągu 7 lat zarządzania stolicą - podkreślali rozmówcy. Podczas spotkania, premier Donald Tusk nie wykluczył, że w razie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz, powoła ją na stanowisko komisarza w Warszawie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (231)