Trwa ładowanie...
d2ozfoy

Zarekwirowane przez policję rękopisy... na aukcji

Tylko dwa z rękopisów wystawionych na sobotniej aukcji antykwarycznej w Krakowie znalazły nabywców: autograf Dąbrowskiego i dokumenty rodziny Lubomirskich. Licytowano je mimo, że zostały zarekwirowane przez policję.

d2ozfoy
d2ozfoy

Policja zarekwirowała część rękopisów w piątek w związku z kradzieżą z oddziału archiwum państwowego na Wawelu. Prokuratura ma ustalić, skąd pochodziły.

Zajęte zostały m.in. dwa listy gen. Józefa Zajączka, zbiór 46 dokumentów dotyczących wsi Tomaszowice, nominacja Mycielskiego na porucznika i przywilej królewski Michała Korybuta Wiśniowieckiego, zezwalający na jarmarki w Dubnie.

Janusz Pawlak, właściciel antykwariatu, który organizował aukcję zdecydował, że rękopisy będą licytowane bez ich pokazywania. Podkreślał, że nie kupował nigdy dokumentów od osób, które zostały aresztowane w związku z kradzieżą i pochodzą one z wiarygodnego źródła. Jednak dokumenty trafią do kupujących dopiero po wyjaśnieniu ich pochodzenia.

Według ustaleń prokuratury kradzieży z archiwum na Wawelu dokonywano od 1996 roku do momentu ujawnienia sprawy w tym miesiącu. Skradzionych dokumentów do tej pory nie odzyskano, a mogło ich być nawet 300.

O kradzież podejrzany jest kustosz archiwum Franciszek Z., o paserstwo Piotr K., z zawodu archiwista. Obu mężczyznom grozi do 10 lat więzienia. (jask)

d2ozfoy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ozfoy
Więcej tematów