Pół Polski w alertach IMGW. Żar poleje się z nieba
W całym kraju odczuwalne są w niedzielę wysokie temperatury. W kolejnych dniach upały będą mniejsze, ale niewiele i tylko na kilka dni.
Jak informuje IMGW, wschodnia oraz częściowo centralna i południowa Europa jest w obszarze podwyższonego ciśnienia. Pozostałe rejony kontynentu znajdują się w zasięgu układów niskiego ciśnienia.
Przez Polskę z zachodu na wschód przesuwać się będzie zatoka niżu z ośrodkiem nad Skandynawią z chłodnym frontem atmosferycznym. Przed frontem zalegać będzie gorąca zwrotnikowa masa powietrza, po przejściu frontu od zachodu przejściowo napłynie chłodniejsze powietrze polarne morskie.
IMGW wydał alerty pierwszego i - w większości - drugiego stopnia dla całej wschodniej połowy Polski. Mniej dotkliwych upałów spodziewamy się na południowym wschodzie.
Jak podaje IMGW w niedzielę powieje też słaby i umiarkowany wiatr - silniejszy jedynie nad morzem - z kierunków południowych. W porywach jego podmuchy osiągną prędkość do 65 km/h.
Jak poinformował Wirtualną Polskę rzecznik prasowy IMGW Grzegorz Walijewski, w kolejnych dniach upały zostaną na południowo-wschodnim krańcu kraju. Wszędzie nadal będzie jednak powyżej 25 stopni, więc ochłodzenie będzie delikatne.
- Po tym krótkim oddechu upał znów wróci. To nie jest ostatni powiew lata. Chociaż jesień fenologiczna (na podstawie obserwacji tego, jak zachowują się rośliny) już jest. Wrzosy zakwitły, dojrzewają owoce kasztanowców, to wskazuje na to, że pierwsze oznaki są - zaznacza.
Jakie prognozy na wrzesień? Modele są optymistyczne
Jak przekazał nam rzecznik IMGW, upał, który znowu pojawi się w środę/czwartek utrzyma się do początku września. - Uczniowie nie będą mieli dobrych humorów, bo pogoda będzie piękna, a jednak trzeba będzie wracać do szkoły - uśmiecha się Grzegorz Walijewski. - Pierwsze modele mówią, że prognozy na wrzesień mogą nas jeszcze zaskoczyć wysokimi temperaturami - podsumowuje.
Źródło: IMGW, WP.pl